Małgorzata Wassermann: zrobię wszystko, aby pokazać prawdę
- Będę robiła wszystko, aby nie złamać prawa, a mimo wszystko pokazać opinii publicznej, jak wyglądają prawda i rzeczywistość - powiedziała Małgorzata Wassermann w rozmowie z "Polską The Times".
Zdaniem córki Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej, jest nierówna walka, gdy prokurator może nakazać ujawnienie jakichś informacji, a rodziny ofiar nie mogą się bronić, gdyż obowiązuje ich tajemnica śledztwa. - Dużej części wypowiedzi prokuratora Seremeta i pana premiera nie można zarzucić, że są nieprawdziwe. One są tylko częściowo prawdziwe, obarczone komentarzami nieadekwatnymi do całości materiału - ocenia.
Małgorzata Wassermann uważa, że pierwszym odważnym krokiem, jaki wykonała prokuratura były ekshumacje. Pokazało to przerażającą prawdę, że powielamy dokumenty i badania rosyjskie, które są po prostu nieprawdziwe. Następnie dodaje, że w dokumentach jej ojca zgadzają się tylko imię i nazwisko.
- Premier po raporcie Anodiny powiedział wyraźnie, że jeśli nasz raport będzie się różnił od rosyjskiego, odwoła się do instytucji międzynarodowych. Różnił się, choć inną sprawą jest, że jest on nic nie wart i wszyscy o tym wiedzą. Gdzie te wszystkie obietnice - pyta rozgoryczona.