Małgorzata Manowska podjęła decyzję. "Próba zablokowania zmian"
Sędziowie Trybunału Stanu domagali się zwołania posiedzenia. Małgorzata Manowska jednak odmówiła. Powołała się przy tym na przepisy, które wskazują, że tylko ona - jako prezes TS - ma prawo decydować o zwoływaniu posiedzeń.
20.04.2024 | aktual.: 20.04.2024 12:57
Sześcioro sędziów Trybunału Stanu wysłało wniosek do prezes Trybunału o zwołanie posiedzenia. Wszystko dlatego, że chcieliby zmienić obowiązujący regulamin TS. Zapisy tego regulaminu dają jednak Małgorzacie Manowskiej wyłączne prawo do decydowania w sprawie zwoływania posiedzeń. Właśnie na tej podstawie Manowska odmówiła. Co trzeba zaznaczyć, powołała się dokładnie na te przepisy, które sędziowie TS chcieliby zmienić.
Sędziowie dostali odpowiedź na swój wniosek w ostatnim - przewidzianym przepisami - terminie - informuje RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manowska przy tym poprosiła wnioskodawców o przedstawienie uzasadnienia proponowanych zmian. Przewodnicząca TS pisze także, że jej pismo nie oznacza, że nie jest gotowa na "pozbawioną emocji" dyskusję o zmianie regulaminu.
"Próba zablokowania zmian"
- To próba zablokowania zmian, które likwidowałyby jednowładztwo w Trybunale Stanu - komentuje jeden z sędziów TS Przemysław Rosati w rozmowie z RMF FM. W jego ocenie chodzi o to, by zachować pełną kontrolę nad tym organem.
- Standard działania organu władzy publicznej nie może zależeć wyłącznie od uznania jednej osoby. Musi być tak ukształtowana formuła działania Trybunału Stanu, aby składy orzekające były losowane, a publiczność i media miały dostęp do obrad pełnego składu Trybunału Stanu - dodaje sędzia w rozmowie ze stacją.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Glapiński przed Trybunał Stanu. Polacy wydali werdykt
Źródło: RMF FM