Trwa ładowanie...
du6novz
16-02-2007 14:40

Malejczyk: komisja miała udowodnić, że WSI to organizacja przestępcza

Komisja powołana do weryfikacji WSI i sporządzania raportu, przyszła do WSI w określonym założeniu: udowodnić, że jest to organizacja przestępcza - powiedział gen. Konstanty Majelczyk, były szef WSI w latach 1994-1996. Zaznaczył, że nie zna jeszcze treści raportu, gdyż jest w podróży.

du6novz
du6novz

Zdaniem Malejczyka, publikacja raportu przyniesie Polsce szkodę, a służbom utrudni pracę. Jak powiedział, nie słyszał, aby gdziekolwiek na świecie służby ujawniły swoje archiwa.

Konstanty Malejczyk w raporcie z weryfikacji WSI jest wymieniony wśród osób szczególnie odpowiedzialnych za nieprawidłowości w WSI. Wymienieni są także b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, b. szef Sztabu Generalnego WP gen. Tadeusz Wilecki, b. szefowie MON Piotr Kołodziejczyk, Janusz Onyszkiewicz, Zbigniew Okoński, Stanisław Dobrzański, Bronisław Komorowski, Jerzy Szmajdziński oraz b. szefowie WSI Czesław Wawrzyniak, Bolesław Izydorczyk, Kazimierz Głowacki, Marek Dukaczewski.

Malejczyk uważa, że komisja pracowała tendencyjnie. Należy przypuszczać, że z pewnych spraw, które stanowiły jakąś całość, wyrywano epizody, żeby dać to jako fakty uzasadniające zasadniczą tezę - powiedział Malejczyk.

Raport ten będzie bardzo skrupulatnie badany przez wszystkie służby innych krajów. Podawane są w nim, jak tak przypuszczam, najbardziej strzeżone sprawy, tj. metody działania. Ponad to trzeba wiedzieć o jednym, że w każdej służbie, nie tylko naszej, są dwie święte rzeczy, tj. ciągłość, czyli ciągłość prowadzenia sprawy, niezależnie od ludzi, którzy przychodzą i odchodzą; oraz archiwum, czyli człowiek który podejmuje współpracę ze służbami musi mieć pewność, że pozostanie to między nim a służbą. Ujawnienie, złamanie tej zasady jest to wielkie utrudnienie dla służb, które będą musiały przejąć obowiązki. Bo kto będzie wchodził we współpracę, nawet w roli konsultanta? - powiedział Malejczyk.

du6novz

Malejczyk zaznaczył, że w raporcie mogą być nazwiska osób, które często występowały pod przybranymi nazwiskami, ale także swoimi i wielokrotnie wykonywały poważne zadanie również za granicami kraju. Tam to może być to różnie odbierane - dodał.

Podkreślił, że jeśli w raporcie są sprawy z okresu, w którym on dowodził WSI, a które jego zdaniem ujawniły tajemnicę państwową, np. personalia czy fakty, to złoży do prokuratury wniosek przeciwko twórcom raportu.

Muszę usiąść spokojnie, bez emocji zapoznać się z tym raportem, bo być może zostałem wmanipulowany w coś o czym jeszcze nie wiem. Tak jak nie prawdą, że byłem i studiowałem w Moskwie - dodał Malejczyk.

Malejczyk był szefem WSI w latach 1994-1996. Jest podejrzany w tajnym śledztwie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie nielegalnego handlu bronią w latach 90. przez członków kierownictwa WSI. Postawiono mu zarzut korupcyjnego przekroczenia obowiązków służbowych, za co grozi do 10 lat więzienia.

du6novz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
du6novz
Więcej tematów