Trwa ładowanie...
d2hocj3
15-05-2006 16:35

Maksymiuk dla WP: premier Lepper przeliczył się

Głosowanie nad immunitetem pana Rokity wyglądało, jakby Sejm dał mu glejt nietykalności. To oznacza, że pan Rokita jako poseł może obrażać zwykłych ludzi i nie ma do niego dostępu poprzez procesy sądowe. Premier Lepper liczył w tej sprawie na rzetelność partnera koalicyjnego, ale przeliczył się - mówi Janusz Maksymiuk, wiceprzewodniczący Samoobrony.

d2hocj3
d2hocj3

Maksymiuk podkreślił w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski, że Samoobrona była jedyną partią, która zagłosowała jednomyślnie za odebraniem immunitetu posłowi Platformy Obywatelskiej. Reszta ugrupowań, włącznie z naszymi koalicjantami, zachowała się tak, że "lepiej nie ruszać pana Rokity, bo jak będą ruszali nas, to oni wtedy też będą nas bronić". Nie wiem, czy nie jest to budowanie takiego pomostu i tu nie chciałbym wmontować w to ugrupowań politycznych, ale posłowie, którzy głosowali przeciwko odebraniu immunitetu Rokicie, liczą na wzajemność Platformy, gdyby to ich dotknęło w przyszłości - powiedział w Sejmie Maksymiuk. I dodał, że Samoobrona ma zapisane w swoim projekcie Konstytucji zniesienie immunitetu poselskiego i konsekwentnie będzie do tego dążyć.

Nie może być tak, że obywatel, który nie jest posłem zostaje pozbawiony prawa dochodzenia swoich racji tylko dlatego, że ma konflikt z posłem. Wyszła tutaj dwulicowość Platformy. Wcześniej głosili, że chcą zabrania immunitetu, a teraz pan Rokita wręcz prosił, żeby mu nie zabierać tego immunitetu, bo on nie chce się sądzić z przestępcą. To niech udowodni przed sądem, że ten ktoś jest przestępcą. Sejm nie może zastępować sądu, a tymczasem podjęto decyzję, że pan Rokita jest niewinny - stwierdził Maksymiuk.

Wiceprzewodniczący Samoobrony w rozmowie z Wirtualną Polską wyraził też zaniepokojenie zachowaniem pozostałych koalicjantów podczas piątkowego głosowania. Premier Lepper został oszukany w tym kontekście, że liczył na rzetelność partnera koalicyjnego, ale przeliczył się. Jego słowa "zostaliśmy oszukani" oznaczają, że liczyliśmy na partnera, a w wyniku głosowania okazało się, że nie można na niego liczyć, a więc trzeba się z nim zawsze umawiać - skarżył się Maksymiuk.

Na pytanie, czy to oznacza, że w koalicji rządowej doszło do pierwszego zgrzytu, Maksymiuk odpowiedział: Nie tyle co do zgrzytu, ale włączyły się dzwonki alarmowe. Myślę natomiast, że pewne zasady powinny być niepisane. W Regulaminie Sejmu jest też kilka niepisanych zasad, które się przestrzega. Tak samo w polityce, można się umawiać co do decyzji przy ustawach, w głosowaniach nad podatkami, budżetem, rozwiązaniami gospodarczymi, ale nie powinniśmy się umawiać co do immunitetu. W kwestii immunitetu nie chcielibyśmy się z nikim umawiać, bo to jest sprawa honoru, sumienia i rzetelności.

d2hocj3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hocj3
Więcej tematów