Makabryczne odkrycie nad Wisłą. Zauważył to wędkarz
Spokojny wyjazd na ryby zakończył się dla wędkarza makabrycznym znaleziskiem. Odkrył w wodzie dryfujące ciało człowieka. Natychmiast zaalarmował odpowiednie służby. Obecnie trwają prace mające na celu wyjaśnienie okoliczności tragedii.
Do makabrycznego odkrycia doszło w Warszawie na Żoliborzu. Pewien wędkarz wybrał się nad Wisłę, by spędzić przyjemnie czas, łowiąc ryby. Długo jednak nie cieszył się relaksem. Spokój zakłócił mu przerażający widok w wodach rzeki.
Mężczyzna miał wrażenie, że po Wiśle dryfują ludzkie zwłoki. Niestety, nie pomylił się. Cała ta dramatyczna sytuacja miała miejsce na wysokości plaży Spójnia.
Makabryczne znalezisko w Wiśle
Do szokującego odkrycia doszło w piątek wieczorem, około godziny 18. Podczas łowienia ryb wędkarz zauważył coś niepokojącego, co z daleka przypominało mu ludzkie zwłoki. Gdy przyjrzał się bliżej znalezisku, z przerażeniem stwierdził, że miał rację. Natychmiast zaalarmował policję, która bardzo szybko przybyła na miejsce. Razem z nią pojawiła się także karetka pogotowia ratunkowego oraz straż pożarna.
Gdy wyłowiono dryfujące ciało, lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon, w związku z czym nad Wisłą pojawiła się także prokuratura. Policja natomiast dokładnie zabezpieczyła teren w celu przeprowadzenia oględzin i ustaleniu okoliczności zdarzenia.
Nie wiadomo jeszcze, do kogo należało dryfujące w Wiśle ciało, ani jakie były dokładne okoliczności śmierci. Dopiero wykonanie niezbędnych działań oraz specjalistycznych badań pozwoli znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Zobacz też: Gigantyczna wpadka armii Putina. Rosjanie ostrzelali samych siebie