Makabryczne odkrycia przy autostradzie A2. Mieszkańcy w strachu
Mieszkańcy wsi Białki na Mazowszu są przerażeni serią makabrycznych odkryć. Nieznany sprawca zabija dzikie zwierzęta, a ich ciała porzuca w zaroślach. Obawiają się, że agresja może wkrótce skierować się przeciwko ludziom.
Co musisz wiedzieć?
- Makabryczne znaleziska miały miejsce w zaroślach w pobliżu budowanej autostrady A2, po wschodniej stronie wsi Białki.
- Pierwsze informacje przekazał Przemysław Grabarczyk, który dowiedział się o sytuacji od swojego ojca.
- Policja przeprowadziła oględziny miejsc zdarzenia i zleciła zabezpieczenie martwych zwierząt.
Co odkryto w Białkach?
Mieszkańcy Białek są wstrząśnięci serią makabrycznych odkryć. Jak czytamy w "Super Expressie", nieznany sprawca zabija dzikie zwierzęta, a ich ciała porzuca w zaroślach.
- Tata opowiadał to z taką trwogą, że od razu udałem się we wskazane przez niego miejsca - relacjonuje mieszkaniec. - To, co odkryłem, było straszne. W jednym miejscu leżały łosie, dalej sarna, a kilkaset metrów dalej kości i skóry małych sarenek - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołowe zderzenie hulajnogi z bmw. Wszystko nagrała kamera
Mieszkańcy obawiają się, że sprawca może wkrótce skierować swoją agresję przeciwko ludziom. Ciała zwierząt nie nosiły śladów postrzałów ani innych obrażeń mechanicznych, co budzi dodatkowy niepokój.
Jakie działania podjęła policja?
Siedlecka policja prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia sprawy. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny padliny i miejsc zdarzenia, oraz zlecili specjalnej firmie zabezpieczenie martwych zwierząt.
- Jest jeszcze za wcześnie, by cokolwiek powiedzieć o zdarzeniach, najpierw musimy przeprowadzić swoje czynności - informuje jeden z policjantów.
Źródło: "Super Express"