ŚwiatMAK przekazał Polsce nowe dokumenty ws. katastrofy

MAK przekazał Polsce nowe dokumenty ws. katastrofy

Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie przekazał stronie polskiej dokumenty dotyczące kontrolerów lotów z lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, którzy pracowali tam 10 kwietnia - w dniu katastrofy Tu-154M. Dokumenty wręczono akredytowanemu przy MAK przedstawicielowi Polski, pułkownikowi Edmundowi Klichowi. - Są to różnego rodzaju kserokopie, które znajdują się w oddzielnej paczce - oznajmił.

MAK przekazał Polsce nowe dokumenty ws. katastrofy
Źródło zdjęć: © PAP

07.09.2010 | aktual.: 07.09.2010 20:44

Dokumentacja liczy około 80 stron. Wśród przekazanych materiałów są dokumenty potwierdzające kwalifikacje zawodowe oraz poziom wyszkolenia ogólnego i specjalistycznego kontrolerów lotów.

Agencja ITAR-TASS poinformowała, że MAK przekazał Polsce także takie dokumenty dotyczące kontrolerów, którzy pracowali na lotnisku w Smoleńsku 7 kwietnia, gdy lądowały tam samoloty premierów Rosji i Polski, Władimira Putina i Donalda Tuska.

Materiały te zostaną dostarczone do Warszawy w środę pocztą dyplomatyczną razem z wręczonymi pułkownikowi Klichowi poprzedniego dnia dokumentami dotyczącymi remontu kapitalnego, jaki polski Tupolew przeszedł w drugiej połowie 2009 roku w zakładach lotniczych Awiakor w Samarze.

Wśród przekazanych w poniedziałek Klichowi materiałów były też protokoły z eksperymentu, który przeprowadzono na symulatorach lotu na podmoskiewskim lotnisku Szeremietiewo. W jego ramach zmodelowano podejście Tu-154M do lądowania w Smoleńsku z uwzględnieniem warunków pogodowych, które panowały tam 10 kwietnia.

Cała ta dokumentacja trafi do Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w Warszawie, która niezależnie od MAK oraz prokuratur obu krajów wyjaśnia przyczyny i okoliczności katastrofy polskiego samolotu. Jej pracami kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.

MAK podał, że przygotowuje już dla Polski kolejną porcję dokumentów. Niewykluczone, że ich przekazanie nastąpi już w przyszłym tygodniu. Na razie nie wiadomo, co się znajdzie wśród tych materiałów.

W lipcu Edmund Klich wystosował pismo do władz Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, w którym poprosił o udostępnienie różnych dokumentów z prac MAK. W sierpniu ponowił swój wniosek. Przedstawicielowi Polski przy MAK chodzi m.in. o dokumentację lotniska w Smoleńsku, raport z oblotów technicznych tego lotniska, zapis rozmów z wieży kontroli lotów w dniu katastrofy i protokoły przesłuchań świadków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (216)