PolskaMajchrowski zawiadomił prokuraturę i złoży pozew w sądzie

Majchrowski zawiadomił prokuraturę i złoży pozew w sądzie

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski
poinformował, że reprezentujący go adwokaci złożyli w
krakowskiej prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego
w sprawie wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Zapowiedział także, że w procesie cywilnym będzie domagał się od
ministra publicznych przeprosin.

21.09.2006 | aktual.: 21.09.2006 14:58

Zdaniem Majchrowskiego, wypowiedź Ziobry podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej była znieważeniem i pomówieniem. Jak wyjaśnił, nie chodzi mu o użyte przez ministra Ziobrę określenie "nieudacznik".

To, co mnie najbardziej dotknęło, to było postawienie mnie na równi z bandytą, przestępcą, na równi z kryminalistami. Ja sobie na to pozwolić nie mogę - powiedział Majchrowski.

Podczas konferencji prasowej w zeszły czwartek Ziobro określił prezydenta Krakowa mianem "zwykłego nieudacznika", niepanującego nad swymi urzędnikami, którzy "niszczą substancję archeologiczną krakowskiego rynku"; nazwał również Majchrowskiego "kolegą Jerzego Jaskierni".

Odnosząc się do doniesień "Gazety Wyborczej", która napisała, że były komendant małopolskiej policji Adam Rapacki został zwolniony, bo odmówił założenia podsłuchów Majchrowskiemu i jego współpracownikom, Ziobro podkreślił, że nie było wniosku prokuratury o podsłuch u Majchrowskiego. Minister zapowiedział, że jeśli będzie podstawa, to podsłuchy będą stosowane niezależnie od tego, z której opcji politycznej jest dany aferzysta.

Zdaniem Majchrowskiego, wypowiedź Ziobro, który jest jednym z liderów PiS, a jednocześnie ministrem sprawiedliwości-prokuratorem generalnym "może być odebrana przez opinię publiczną jako próba wywierania nacisków na czynności podległych prokuratorowi generalnemu prokuratorów i rzucać podejrzenia o stronniczość prokuratury i uleganie przez nią partyjnym wpływom".

Reprezentujący Majchrowskiego prof. Zbigniew Hołda powiedział PAP, że w tym przypadku z uwagi na interes społeczny ważna jest funkcja, jaką pełni Zbigniew Ziobro, i to, że wypowiadając kilka niefortunnych zdań "rzuca cień na prokuraturę". "A prokuratura zwłaszcza w okresie przedwyborczym powinna oddalić wszelkie podejrzenia o stronniczość" - mówił Hołda.

Prezydent Krakowa dodał, że daleki jest od tworzenia konfliktów i ograniczania wolności wypowiedzi. Jednak jego zdaniem Zbigniew Ziobro "wykorzystując funkcję i stanowisko ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego dokonuje w istocie oceny kandydującego na prezydenta Krakowa".

Majchrowski zaznaczył, że występuje nie tylko we własnym interesie, ale przede wszystkim w interesie publicznym."Występuję tutaj nie jako Jacek Majchrowski, bo mówiąc szczerze, jest mi to zupełnie jako Jackowi Majchrowskiemu obojętne, co pan Ziobro myśli czy mówi na mój temat" - powiedział. "Występuję tu jako prezydent jednego z największych miast polskich, jako działacz samorządowy, występuję jako sędzia Trybunału Stanu i jako nauczyciel akademicki" - mówił. Podkreślił, że jego działalność wymaga tego, aby prokuratura zajęła się tą sprawą.

Prezydent Krakowa zapowiedział, że w czwartek lub najdalej w piątek jego pełnomocnik wystąpi również do sądu cywilnego o ochronę jego dobrego imienia. Majchrowski będzie się domagał od ministra sprawiedliwości publicznych przeprosin. "Sądzę, że jakaś mała nawiązka na cel charytatywny też dobrze zrobi" - powiedział prezydent.

Pytany, co zrobi, jeśli prokuratura odmówi wszczęcia postępowania karnego w sprawie wypowiedzi ministra Ziobry prezydent Majchrowski, powiedział, że przysługiwać mu będzie zażalenie na tę decyzję.

"Mam świadomość, że prokuratura jest w bardzo niezręcznej sytuacji, albowiem musi występować i badać swojego szefa. To kolejny wniosek przeciwko łączeniu funkcji ministra sprawiedliwości z funkcją prokuratora generalnego" - powiedział Majchrowski.

Dodał, że jeśli prokuratura przeprowadzi i umorzy postępowanie, przyjmie to "z pokorą".

Jacek Majchrowski już w miniony piątek zapowiadał, że będzie skarżyłáministra Ziobrę za "insynuacje"áwypowiedziane pod jego adresem. Kilka dni później stwierdził, że wstrzyma się z wniesieniem pozwu, dając szansę ministrowi na przeproszenie go. Kiedy Ziobro zaprzeczył, by miał zamiar przepraszać, Majchrowski postanowił poczekać z wniesieniem pozwu na działania prokuratury. Ale prokuratura sama nie wszczęła postępowania z urzędu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)