Magdalena Ogórek zamieściła wpis o Baczyńskim. Internauci bez litości
Nie milkną echa kontrowersyjnego wpisu Magdaleny Ogórek pod adresem Marka Borowskiego. Dziennikarka zarzuciła politykowi, że nie rozliczył się z komunistycznej przeszłości, bo nie podał do publicznej wiadomości, że jego ojciec zmienił nazwisko z Berman na Borowski. Od wczoraj pod jej nowym wpisem o Kamilu Baczyńskim internauci drwią, że w przypadku czczenia pamięci powstańca warszawskiego nie przeszkadza jej fakt, że ojciec poety zmienił nazwisko z brzmiącego po niemiecku Bittner.
Wszystko zaczęło się od niesławnego tweeta, w którym dziennikarka TVP uderza w Marka Borowskiego. Zarzuca politykowi, że "senator w wolnej Polsce musi rozliczyć się ze stalinowskiego i KPP-go spadku" mieszając w bieżącą politykę jego ojca.
Kilka dni później Ogórek zamieściła na Twitterze inny wpis, który dotyczył Kamila Baczyńskiego. Z okazji trwającej 73. rocznicy Powstania Warszawskiego dziennikarka poinformowała w mediach społecznościowych, że "właśnie ukazał się drukiem poemat K.K. Baczyńskiego >>Serce jak obłok<<. Poeta napisał go przed 3.6.1943".
W sieci zawrzało. Internauci oburzeni atakiem Ogórek na Borowskiego wypominali jej niekonsekwencję i posądzali, że jej wpis o ojcu senatora miał charakter polityczny. Zauważono również, że w przypadku Kamila Baczyńskiego zmiana nazwiska ojca poety nie miała żadnego znaczenia.
- Stanisław Baczyński nazywał się Bittner (jeśli nie był z pochodzenia Żydem – ponoć nie – to nazwisko wskazuje jednoznacznie na pochodzenie niemieckie), ale umarł przed wojną, więc zaoszczędzona mu może była próba wciągnięcia na listę jako folksdeutscha - czytamy o Stanisławie Baczyńskim w "Tygodniku Przegląd". - Bittner-Baczyński publikował też w jidysz, który to język znał doskonale - czytamy dalej.
O rękopisie jednego z najważniejszych polskich poetów XX wieku., który promowała na swoim profilu Madalena Ogórek pisaliśmy więcej tutaj.