Madonna już w Polsce, fani już zawiedzeni
Amerykańska piosenkarka Madonna jest już w Polsce. Wylądowała na lotnisku w Warszawie, a potem udała się do hotelu InterContinental. Wielu fanów oczekiwało jej przylotu do Krakowa i wizyty w Oświęcimiu. Informacje o tym, że te miasta są w planie Madonny okazały się jednak nieprawdziwe i dziesiątki fanów poczuło się zawiedzionych.
Samolot z wokalistką wylądował na warszawskim Okęciu o godzinie 17:27. Gwiazda pop wyjechała z lotniska jednym z bocznych wyjazdów. Specjalnie podstawiony samochód wywiózł piosenkarkę przez jeden z tzw. wojskowych wyjazdów.
Następnie samochody wiozące Madonnę i jej ekipę pojechały wprost na parking podziemny hotelu InterContinental. Tuż przed 19.00 jedynie obecność ekip telewizyjnych i dziennikarzy wyczekujących na pojawienie się gwiazdy potwierdzała obecność Madonny w hotelu. Fani artystki jeszcze się nie pojawili.
Wcześniej pojawiały się informacje, że artystka przyleci do Krakowa, skąd uda się do muzeum w Oświęcimiu. Fani spędzili długie godziny na lotnisku w Balicach, ale idolki się nie doczekali. Przed bramami byłego obozu hitlerowskiego też zjawiło się kilkudziesięciu fanów oraz dziennikarze. Zawiedzeni musieli jednak wrócić do domu bez zdjęć i autografów gwiazdy.
Muzeum w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau odwiedził natomiast menedżer Madonny - Guy O'Seary. Przyjechał tam jeszcze w czwartek.
"Pojechałem do Auschwitz dziś, nie byłem pewien, czy będę miał szansę pojechać tam znowu. Po tym, jak tam byłem wiem, że na pewno tam wrócę. Muszę" - napisał menedżer w serwisie Twitter.
Jednocześnie O'Seary zaprzeczył informacjom, jakoby piosenkarka miała w planie przyjazd do Oświęcimia.
Guy O'Seary urodził się w Jerozolimie. Były aktor i producent filmowy, kieruje wytwórnią muzyczną Maverick Records, założoną przez Madonnę. Jest też ojcem chrzestnym syna Madonny - Rocco.
Nazywana królową popu Madonna zagra koncert w sobotę 15 sierpnia na warszawskim Bemowie. Tego dnia katolicy w Polsce obchodzą Wniebowzięcie Maryi Panny. Wiele środowisk katolickich, a także politycy wciąż protestują przeciw organizowaniu występu w ten właśnie dzień. 15 sierpnia to również rocznica "cudu nad Wisłą". Stąd występ Madonny, zdaniem niektórych, rani również uczucia patriotyczne.