Macierewicz: żadna złotówka z budżetu na modernizację armii nie została przesunięta na WOT
Chcemy kupować sprzęt dla polskiej armii w polskich zakładach - powiedział szef MON Antoni Macierewicz na pokazie sprzętu dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Warszawie. Zaznaczył jednak, że polskie zakłady muszą dostarczyć sprzęt odpowiedniej jakości i za odpowiednią cenę. Minister zapewnił również, że Wojska Obrony Terytorialnej nie są tworzone kosztem budżetu na modernizację sił zbrojnych. - Żadna złotówka z budżetu na modernizację armii nie została przesunięta na Wojska Obrony Terytorialnej - powiedział.
- Wojska Obrony Terytorialnej powstają dzięki powiększeniu budżetu, a nie dzięki przeniesieniu jakiejś części budżetu - powiedział szef MON.
Odnosząc się do obaw, że do obrony terytorialnej będą przyjmowani osoby o poglądach skrajnie prawicowych, Macierewicz zapewnił, że tak jak w pozostałych rodzajach sił zbrojnych żołnierze WOT muszą być podczas służby apolityczni i obowiązuje ich zakaz jakiejkolwiek przynależności politycznej.
Pytany o wyposażenie WOT, Macierewicz mówił, że pierwszych kilkanaście tysięcy karabinków modułowego systemu broni strzeleckiej, noktowizorów i innego sprzętu "zostanie im dostarczonych, żeby mieli poczucie, że są żołnierzami mogącymi skutecznie odeprzeć każdego wroga".
Ryszard Kardasz, prezes PCO, w którego siedzibie odbyła się prezentacja, zapewnił, że firma jest gotowa wyposażyć bataliony obrony terytorialnej w oczekiwany sprzęt. Dodał, że od prezesów innych spółek wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej wie, że również są gotowe do dostaw. Według Macierewicza, na pewno zostanie dostarczonych 1,5 tys. przenośnych zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Piorun, za które MON już zapłaciło.
Jak powiedział dowódca WOT gen. bryg. Wiesław Kukuła, w pierwszej kolejności potrzebne jest wyposażenie indywidualne, jak broń osobista i noktowizory, bo w pierwszym roku żołnierze WOT będą szkoleni indywidualnie z podstaw walki i przetrwania na polu walki.
Macierewicz zwrócił uwagę, że MON chce kupować sprzęt dla polskiej armii w polskich zakładach. - Chcemy, żeby było wzajemne wzmocnienie między rozwojem liczebnym polskiej armii i rozwojem technicznym polskiego przemysłu. My nie chcemy kupować wszędzie na świecie, chcemy kupować w Radomiu, Tarnowie, w polskich zakładach. Ale polskie zakłady muszą te produkty dostarczać w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej jakości i jeszcze w odpowiednim czasie, za odpowiednią cenę - zaznaczył.
Wyraził zadowolenie z uczestnictwa w prezentacji sprzętu. - Bardzo się cieszę, że mogę zaprezentować nowoczesny, a nawet supernowoczesny sprzęt, który podkomendni pana gen. Wiesława Kukuły, czyli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieli dostępny, będą mogli mieć na swoim wyposażeniu w najbliższej przyszłości - podkreślił szef MON.