PolskaMacierewicz: "pierwszy" w notatce to prezydent

Macierewicz: "pierwszy" w notatce to prezydent

Członek sejmowej komisji śledczej ds. PKN
Orlen Antoni Macierewicz uważa, że treść jednej z ujawnionych notatek wskazuje, że "osobą, którą w trakcie rozmowy pan
Kulczyk nazywał 'pierwszym', jest prezydent". Macierewicz jest też
zdania, że rola byłego szefa UOP Gromosława Czempińskiego polegała na
"pośredniczeniu w przekazywaniu łapówek".

Wszystko wskazuje na to, że jest tu mowa o panu prezydencie. Konstrukcja zdania oraz charakter tej notatki sugeruje, że źródło przekazujące informacje nie ma wątpliwości, iż osoba, którą w trakcie rozmowy pan Kulczyk nazywał "pierwszym", to jest prezydent - powiedział dziennikarzom Macierewicz.

Jego zdaniem w sprawach prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej prezydent "nie mówi prawdy". Sądzę, że byłoby lepiej, gdyby pan prezydent jak najszybciej złożył jasne oświadczenie o swoim udziale w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej i w całym sektorze energetycznym - powiedział.

Według Macierewicza rola Czempińskiego i firmy Rotch Energy, której nazwa pojawia się w notatce sporządzonej przez szefa ABW, nie jest jasna. Wydaje się, że firma Rotch Energy jest pośrednikiem w przekazywaniu gratyfikacji od Rosjan do tych czynników, które te gratyfikacje odbierają, a pan Czempiński jest tu przedstawiony jako osoba, która była narzędziem wykonawczym - powiedział. Mówiąc wprost, pośredniczył w przekazywaniu łapówki - dodał.

Macierewicz nie chciał wypowiadać się na temat źródła informacji autora notatki Agencji Wywiadu. Wykluczyłbym jednak hipotezę, że ten wątek był wytworzony przez służby rosyjskie - powiedział.

W ujawnionej w czwartek notatce oficera AW napisano m.in.: "Wg posiadanych informacji, w trakcie spotkania J. Kulczyk, pomimo podjętej ostatnio przez Ministerstwo Skarbu RP decyzji w sprawie Rafinerii Gdańskiej, przekonywał W. Ałganowa, iż ma wszelkie pełnomocnictwa na dalsze prowadzenie z Rosjanami negocjacji w sprawie sprzedaży tego zakładu. Miał przy tym, nie wprost, powoływać się na poparcie Prezydenta RP, używając w rozmowie sformułowania 'pierwszy'".

W notatce, którą sporządził ówczesny szef AW, napisano: "J. Kulczyk twierdzi, iż osoba, która pośredniczyła w kontaktach z przedstawicielami ROTCH ENERGY, był Gromosław Czempiński, koordynujący ponadto kontakty pomiędzy tą firmą i ŁUKOILEM, za co był przez nie wynagradzany. Nie najlepsze obecnie relacje J.K. z G. Czempińskim wynikają z roszczeń tego ostatniego do kwoty 1 mln USD za pomoc przy prywatyzacji TP S.A."

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)