Macierewicz: do stanowisk rządowych trzeba charakteru
Długoletni opozycjonista w PRL Antoni Macierewicz, powołany przez premiera na stanowisko wiceministra obrony narodowej, pytany, czy osoba, która podpisała deklarację współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, może zajmować wysokie stanowiska w państwie odparł, że do pracy w rządzie
potrzebny jest charakter.
Michał Boni, wymieniany jako kandydat na ministra pracy w gabinecie Tuska, poinformował na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że w 1985 roku podpisał, pod wpływem szantażu, deklarację o współpracy z SB.
Uważam, że do pełnienia stanowisk rządowych i ważnych w państwie polskim potrzebne są szczególne predyspozycje charakteru. Oczywiście trzeba byłoby poznać bliżej okoliczności zdarzeń, które wtedy miały miejsce - powiedział Macierewicz proszony o komentarz do oświadczenia Boniego.
Ja wtedy współpracowałem z panem Michałem Boni w Duszpasterstwie Ludzi Pracy na Woli i z przykrością muszę stwierdzić, że nas o takim fakcie nie poinformował - dodał Macierewicz.