Trwa ładowanie...
d1n30ny
29-10-2013 00:02

Maciej Komorowski: wykorzystują śmierć mojego ojca, by uprawiać politykę

- Jestem załamany tym, jak daleko można się posunąć wykorzystując śmierć mojego ojca oraz pozostałych osób. To jest uprawianie polityki i zbijanie kapitału politycznego - mówił w programie "Tomasz Lis na żywo" na antenie TVP 2 Maciej Komorowski, syn zmarłego w Smoleńsku Stanisława Komorowskiego, byłego wiceministra MSZ i MON.

d1n30ny
d1n30ny

Maciej Komorowski odniósł się do głośnych ostatnio działań naukowców związanych z zespołem Antoniego Macierewicza ds. katastrofy smoleńskiej. - Śledzę informacje z komisji Macierewicza, bo mnie to dotyczy. I jestem załamany, jak daleko można się posunąć, wykorzystując śmierć m.in. mojego ojca, żeby uprawiać politykę. To jest tylko zbijanie kapitału politycznego - zauważył syn byłego wiceministra MSZ.

- Po co komisja Macierewicza wymyśla te absurdy? Tam pada stek bzdur. To wszystko jest nieprawdą - mówił na antenie TVP 2 Maciej Komorowski.

Przypomniał także publikację "Rzeczpospolitej" o trotylu znalezionym na wraku Tu-154M. - Każdy z nas przez moment struchlał. Wszyscy po tej publikacji żeśmy się przestraszyli - powiedział Komorowski. Jak dodał, to były "kolejne argumenty wyssane z palca".

Zdaniem Komorowskiego, zespół Macierewicza nie odkrył niczego nowego. - Oni nic nie wnieśli do sprawy. Ja naprawdę nie chcę codziennie rano czytać o tym, że odkryto nowe teorie spiskowe na temat śmierci mojego ojca - powiedział.

d1n30ny

Syn byłego wiceministra zaznaczył, że "eksperci okazują się nieekspertami, profesorowie uskuteczniają blefy, a blefować to można w pokerze". - Nie chciałbym, żeby ktoś katastrofę smoleńską i śmierć mojego taty porównywał do pokera i blefował. To skandal. Tacy ludzie powinni zostać natychmiast odsunięci od jakichkolwiek stanowisk naukowych - stwierdził Komorowski.

Obecna w studiu TVP 2 Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, podkreśliła, że "szczęśliwie liczba osób wierzących w zamach spadła". - Nie można mówić o wiedzy o zamachu, tylko o wierze w zamach. Mamy mechanizmy, które mogą zweryfikować, kto pozwala tym uczonym, którzy słyszą różne dźwięki, wykładać dalej i uczyć studentów - stwierdziła.

- Ci ludzie uczą innych. Później będziemy mieli reprodukcję niewiarygodnych badań i blefów naukowych - oceniła córka Izabeli Jarugi-Nowackiej. Podkreślała jednak, że wciąż jest wiele osób, które mają wątpliwości co do przyczyn katastrofy, i dlatego konieczna jest aktywna polityka rządu, która pomogłaby wyjaśnić te kwestie.

- To jest mój apel do premiera Tuska. Zajmujemy się upiorami smoleńskimi. To jest chocholi taniec na grobach. Te dyskusje, czy były brzozy, czy nie, nie wnoszą nic nowego. To rozognianie konfliktu - powiedziała Nowacka.

Źródło: TVP 2

d1n30ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n30ny
Więcej tematów