Trwa ładowanie...
d3uy3s9
23-06-2005 09:51

Maciej Giertych: Belka kłamał przed komisją śledczą

Okazało się, że premier Belka przed komisją kłamał, mówiąc, że niczego nie podpisywał wobec służb specjalnych, a okazało się, że podpisywał, że jakieś tam relacje z nimi miał - powiedział Maciej Giertych, poseł do Parlamentu Europejskiego, gość "Sygnałów Dnia".

d3uy3s9
d3uy3s9

Sygnały Dnia: Zacznijmy od naszych spraw krajowych, pozwoli pan, panie profesorze. Pan powiedział takie zdanie: „Jesteśmy za pełną lustracją, bo to skandal, że do teczek mają dostęp nieliczni i wykorzystują je politycznie”. Czy wypowiadając to zdanie, myślał pan przypadkiem może o członkach sejmowej komisji śledczej?

Maciej Giertych: Ja to mówiłem w kontekście całego problemu lustracji. Wiele krajów ma już to za sobą. Trzeba to zrobić jak najszybciej, uczynić pełny dostęp do wszystkich teczek dla każdego, kto ma ochotę zajrzeć. I nie powinno być takiej sytuacji, że owszem, teczki są, niektórzy mają do nich dostęp, ale tylko niektórzy, i ci, co mają dostęp, robią z tego użytek polityczny w momencie, ktory jest im akurat wygodny. Trzeba tę sprawę przeciąć, skończyć tę całą grę teczkami i uczynić je jako archiwum dostępne na normalnych zasadach, na jakich korzysta się z archiwów państwowych dotyczących każdej innej sprawy.

Sygnały Dnia: Ale na razie tę grę teczkami prowadzą politycy. Czy uważa pan, że politycy powinni...?

Maciej Giertych: Nie, nie tylko, dziennikarze prowadzą też tę grę, prowadzi profesor Kieres. Ujawnianie akurat teczki ojca Hejmo miało wyraźnie podłoże jakieś polityczne, które wyszło nie z kręgów politycznych, tylko wyszło z kręgów służb specjalnych i samego IPN.

d3uy3s9

Sygnały Dnia: Ale innych teczek domagają się członkowie sejmowych komisji śledczych. Mówią, że jak dostaną te teczki, to je upublicznią. Premier sam poprosił o to, by jego teczka była jawna. Czy nie uważa pan, że takie teczki nie powinny były trafiać jednak do polityków, że jednak ta lustracja, swoista lustracja w Sejmie nie powinna się odbywać?

Maciej Giertych: Lustracja powinna być ogólna, powszechna dla wszystkich. Natomiast komisja śledcza ma takie uprawnienia, żeby domagać się rzeczy, które są niedostępne dla innych. Natomiast czy jest sensowne, żeby komisje śledcze zaglądały do teczek? To wynika z charakteru spraw, którymi się komisje zajmują. Jeżeli z prac komisji wynika, że są jakieś przekręty na styku decyzje rządowe – wielki biznes – służby specjalne, to te wszystkie powiązania personalne, które wynikają właśnie z zależności od służb specjalnych, muszą być rozpatrzone. I to, że komisja się domaga nie tyle ujawnienia, co dostępu do teczek, bo kwestia ujawnienia szerszego to jest sprawa ogólnokrajowa, dotyczy wszystkich teczek, natomiast to, że komisja musi mieć dostęp do tych teczek, które mają związek ze sprawą, którą prowadzi, to jest oczywiste.

Sygnały Dnia: No i teraz takie pytanie, które sobie dziś wszyscy zadajemy: jakie wnioski komisja ds. PKN Orlen może wyciągnąć z teczki premiera Belki? Którego tak domagała się, by ujawnić i okazało się, że w teczce są dokumenty, ale nie dokumenty, które – tak mówią niektórzy eksperci – mogły pomóc komisji. Więc cały czas...

Maciej Giertych: Tak, ale to, czy akurat ta teczka zawiera informacje, które są przydatne komisji, to jest inna sprawa. Natomiast co się okazało? Okazało się, że premier Belka przed komisją kłamał, mówiąc, że niczego nie podpisywał wobec służb specjalnych, a okazało się, że podpisywał, że jakieś tam relacje z nimi miał. Że z tych relacji niewiele wynikało dla służb specjalnych czy niewiele wynika dzisiaj dla tematu sprawy Orlenu, to już jest inna sprawa, natomiast to, co zbulwersowało opinię publiczną to jest to, że na jawnym przesłuchaniu, gdzie premier był zobowiązany do mówienia prawdy, skłamał.

d3uy3s9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uy3s9
Więcej tematów