Macedonia: amnestia z lukami i wyjątkami
Prezydent Macedonii Boris Trajkovski oświadczył w piątek, że wszyscy byli albańscy rebelianci będą objęci amnestią z wyjątkiem tych, którzy podlegają oskarżeniu przez ONZ-owski
Trybunał ds. zbrodni wojennych.
16.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jego oświadczenie miało formę wymiany listów z Unią Europejską, NATO i OBWE. Uzupełniło luki we wcześniejszym dekrecie, jednak dyplomaci są zdania, że krok ten nie jest wystarczający, ponieważ potrzebne jest jeszcze przyjęcie odpowiednich aktów prawnych.
Wysłannicy UE i NATO przez wiele tygodni usiłowali nakłonić macedońskich nacjonalistów, by nie blokowali amnestii i zmian prawnych, przyznających więcej praw obywatelskich mniejszości albańskiej. Reformy konstytucji zostały zatwierdzone przez parlament w piątek.
Amnestia obejmie wszystkich rebeliantów, którzy dobrowolnie oddali broń w ramach przeprowadzanej przez NATO operacji zbierania broni, a także ok. 120 rebeliantów, którzy w więzieniach oczekują na rozprawy oraz odsiadujących wyroki.
Amnestia oznacza, że nie można będzie nikogo zatrzymać albo sądzić za akty rebelii lub przemocy zbrojnej, które miały miejsce podczas sześciomiesięcznego konfliktu w Macedonii. Konflikt skończył się 13 sierpnia podpisaniem porozumienia ochrydzkiego.
Wszelkie oskarżenia o zbrodnie wojenne będą wyłącznie w gestii Trybunału ONZ. (reb)