Ma się coraz lepiej, ale szuka serca
Prezydent Azerbejdżanu Hejdar Alijew,
którego w ubiegłym tygodniu przewieziono do kliniki w USA, "ma się
lepiej" - powiedział jego syn i jednocześnie premier Ilham.
11.08.2003 | aktual.: 12.08.2003 07:35
Opozycyjne pisma tego samego dnia podały, że lekarze w Cleveland szukają dawcy serca dla 80-letniego pacjenta z Baku.
Hejdara Alijewa przewieziono w ubiegłym tygodniu do kliniki w Cleveland, w amerykańskim stanie Ohio, z Turcji, gdzie miesiąc przebywał w szpitalu w Ankarze.
Hejdar Alijew miał w przeszłości poważne problemy ze zdrowiem. Kilkakrotnie był też w klinice w Cleveland, gdzie przeszedł operację wszczepienia by-passów; w roku 2002 - operację prostaty, a w tym roku - przepukliny.
Brak stałych informacji o stanie zdrowia prezydenta i mianowanie w ubiegłym tygodniu na stanowisko premiera jego 41-letniego syna, Ilhama, wywołały zdecydowaną krytykę opozycji, która niemal każdego dnia urządza protesty w stolicy państwa, Baku.
Członkowie i sympatycy partii opozycyjnych domagają się unieważnienia wyboru Ilhama na premiera i uczciwych wyborów prezydenckich, które zaplanowano na 15 października.
Hospitalizowany w Cleveland Hejdar Alijew jest w nich kandydatem. Kandydatem w wyborach jest też Ilham, który jako premier przejmie uprawnienia prezydenta, gdy ten okaże się niezdolny do sprawowania władzy.
Podczas gdy opozycja krytykuje nominację Ilhama jako próbę zatwierdzenia ciągłości dynastii Alijewów, zagraniczni inwestorzy naftowi odetchnęli z ulgą. Ci, którzy zainwestowali miliardy dolarów w azerską ropę, bardzo obawiali się chaosu po odejściu Hejdara. Ilham jest pierwszym wiceprezydentem państwowego koncernu naftowego w Azerbejdżanie - SOCAR.