M. Kaczyńska: drobny klaps nie jest niczym złym
- Drobny klaps dla dziecka, jeśli jest bardzo nieznośne, nie jest niczym złym. Kara musi być. Jeżeli nauczyciel nie będzie reagował na rozrabianie, z rozrabiaki zrobi się zabijaka, który zacznie zabierać dzieciom telefony, czy kraść pieniądze - mówiła Maria Kaczyńska w rozmowie z "Polską".
19.06.2009 | aktual.: 19.06.2009 09:26
Maria Kaczyńska, która niedawno wręczyła nagrody najlepszym wychowawcom w Polsce, wyróżnionym w ramach akcji "Szkoła bez przemocy" mówiła m.in. o cechach, jakie powinien mieć dobry wychowawca. - Musi cechować go cierpliwość i wyrozumiałość. A także wiedza, bo to ona przyciąga młodych ludzi. Nauczyciel musi dzieciom imponować - przekonywała Pierwsza Dama.
Mówiąc o problemie przemocy w szkole Maria Kaczyńska podkreśliła, że uczeń musi mieć świadomość, że za złe postępki grozi kara. - Jeśli nauczyciel nie będzie reagował na rozrabianie, z rozrabiaki zrobi się zabijaka, który zacznie zabierać dzieciom telefony, czy kraść pieniądze. Kara musi być - mówiła "Polsce" żona prezydenta. Pytana, czy jest za biciem dzieci, odpowiedziała, że nie, choć nie jest też przeciwniczką drobnych klapsów. - Czasem jeśli dziecko jest nieznośne, nie można z nim dojść do ładu, to klaps może sprawić, że przyjdzie opamiętanie - tłumaczyła.
W dniu zakończenia roku szkolnego Maria Kaczyńska życzyła wszystkim uczniom wspaniałych wakacji, odpoczynku i wyśmienitej zabawy. Nauczycielom zaś, żeby odpoczęli od klasówek, wypracowań i czuli satysfakcję z pracy.