Lwów: Polscy studenci zatrzymani na Cmentarzu Orląt. Chcieli odpalić race
Na Cmentarzu Orląt we Lwowie zatrzymano kilku polskich studentów, którzy chcieli odpalić race. Zostali już przekazani policji.
O zatrzymaniu poinformował Andrij Moskałenko, zastępca mera Lwowa. Studenci zostali zatrzymani tuż obok miejsca pochówku polskich wojskowych. Tam też chcieli odpalić race. - Studenci zostali przekazani policji, a o incydencie poinformowano Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Dziękuję służbom miejskim za niedopuszczenie do prowokacji – powiedział wicemer Lwowa.
To nie pierwsza sytuacja z racami odpalanymi przez Polaków we Lwowie w ostatnim czasie. 4 listopada grupa polskich kibiców piłkarskich odpaliła race i rozwiesiła transparenty z okazji 100. Rocznicy obrony Lwowa. Ołeksandr Hałuszczyn, szef Lwowskiej Rady Obwodowej, apelował, żeby te osoby ogłosić niepożądanymi na ziemiach należących do Ukrainy.
W lipcu sąd we Lwowie nałożył karę grzywny na Polaka odpowiedzialnego za zniszczenie płyt i kamiennych posągów lwów na cmentarzu. Lwy wróciły na swoje miejsce w grudniu 2015 roku. Mężczyzna tłumaczył, że "chciał je jedynie wyzwolić". O powrót rzeźb zabiegały Fundacja Dziedzictwa Kulturowego oraz Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.
Cmentarz Orląt, zwany też Cmentarzem Obrońców Lwowa, to część Cmentarza Łyczakowskiego. Tam spoczywają wszyscy ci, którzy zginęli w obronie Lwowa w latach 1918-1920.