Sąd Lustracyjny wszczął w środę postępowania wobec Mariana Krzaklewskiego, Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy, którzy ubiegają się o start w wyborach prezydenckich.
Z powodu braków formalnych, sąd odroczył decyzję o wszczęciu postępowania wobec Janusza Korwina-Mikkego.
W ubiegłym tygodniu ruszyła procedura sprawdzania, czy osoby chcące startować w wyborach nie zataiły ewentualnych związków ze służbami specjalnymi PRL. Wszczęto wtedy postępowania wobec pierwszych 7 osób, m.in. Andrzeja Leppera, Andrzeja Olechowskiego,(który publicznie przyznaje, że współpracował z wywiadem PRL) i Tadeusza Wileckiego. Komitety wyborcze tych osób zarejestrowała już Państwowa Komisja Wyborcza, która zarazem przesłała sądowi ich oświadczenia lustracyjne.
Lustracja dotyczy zarówno oświadczenia na "tak", jak i na "nie". Sąd chce zbadać, czy dana osoba, przyznając się np. do pracy w organach bezpieczeństwa PRL, nie zataiła jednocześnie np. tajnej z nimi współpracy (lub odwrotnie).(mkr)