Łukoil będzie bronić kontraktu naftowego w Iraku
Rosyjski koncern naftowy Łukoil zagroził, że
jeśli powojenne władze Iraku nie zechcą honorować porozumień
naftowych, jakie zawarł z rządem Saddama Husajna, poczyni kroki
prawne, które na kilka lat zablokują wydobycie ropy z irackich
złóż Zachodnia Kurna-2.
09.04.2003 14:46
Jak podaje środowy "Financial Times", wiceprezes koncernu Leonid Fiedun zapowiedział, że w razie potrzeby Łukoil będzie dochodził swoich praw do Zachodniej Kurny w sądzie arbitrażowym w Genewie. "Z prawnego punktu widzenia te złoża są nasze" - oświadczył. "Sąd natychmiast zablokuje ich eksploatację".
Na mocy kontraktu z 1997 r. na eksploatację złóż Zachodniej Kurny-2 spory między stronami ma rozstrzygać sąd w Genewie. Sprawa może się ciągnąć 6-8 lat, a do jej zakończenia sąd może zabronić użytkowania spornych złóż.
Fiedun powiedział, że Łukoil może odwołać się do sądu także po to, by w razie zerwania kontraktu dochodzić odszkodowań w wysokości 20 mld dolarów i nakładać sekwestr na tankowce z iracką ropą.
Łukoil i inne rosyjskie koncerny naftowe mają kontrakty z Irakiem, zarówno dwustronne, jak też zawarte w ramach oenzetowskiego programu "ropa za żywność". Los tych porozumień jest teraz niepewny.
Przed wybuchem wojny Łukoil zabiegał zarówno w Moskwie, jak i w Waszyngtonie, o gwarancje, że będzie mógł eksploatować pole Zachodnia Kurna-2 bez względu na to, co stanie się z rządem Saddama Husajna.
"Financial Times" pisze, że w razie sporu sądowego Łukoil będzie mieć duże szanse na uzyskanie odszkodowania. Dziennik przytacza opinię specjalisty od arbitrażu Hamida Gharaviego z międzynarodowej firmy prawniczej Salans: "Artykuły prawa międzynarodowego (...) głoszą zgodnie, że zmiana rządu nie unieważnia kontraktu; to jest pewne". Gharavi przypomniał, że firmy amerykańskie usunięte z Iranu po rewolucji islamskiej 1979 r. na tej właśnie podstawie uzyskały pomyślne dla siebie orzeczenia sądowe w sprawach o odszkodowanie. (jask)