Łukaszenka: zawsze dążyliśmy do dobrych stosunków z Europą
Prezydent Aleksander Łukaszenka zapewnił, że Białoruś zawsze dążyła do nawiązania dobrych stosunków z Europą. Deklarację tę złożył w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "Financial Times" i niemieckiego "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Wywiad, którego udzielił zachodnim gazetom, relacjonuje oficjalna agencja BEŁTA.
_ Od pierwszych dni mojej prezydentury jasno określiłem strategię kraju w polityce zagranicznej, wychodząc z tego, że powinna być wielowektorowa_ - podkreślił prezydent.
_ Nasza polityka zagraniczna nie może być inna; jest to podyktowane samym położeniem geograficznym kraju_ - oświadczył. Jesteśmy, jak wiadomo, nie tylko nieodłączną częścią Europy, lecz stanowimy też jej geograficzne centrum - dodał.
Łukaszenka zaznaczył, że o dążeniu do trwałych i przyjaznych stosunków z krajami Europy Zachodniej decyduje też mentalność Białorusinów, którzy "są przyjaźnie nastawieni, nieagresywni i pracowici" i "nie pragną zaostrzenia stosunków z sąsiadami".
Przyznał, że do prowadzenia otwartej wielowektorowej polityki zmusza Białoruś również gospodarka.
Prezydent oświadczył, że Białoruś jest całkowicie otwarta dla zagranicznych obserwatorów wyborów parlamentarnych rozpisanych na 28 września.
_ Jeśli mówicie, że dla was wybory parlamentarne są takie ważne, to otwarliśmy dla was kraj całkowicie; idźcie, patrzcie, obserwujcie, czy kampania przedwyborcza, głosowanie przedterminowe i same wybory odbywają się zgodnie z naszymi prawami_ - powiedział prezydent Białorusi.
Podkreślił, że bez względu na to, czy Zachodowi to się podoba czy nie, nowy parlament zostanie wybrany, a o tym, jaki będzie, zadecyduje naród białoruski.
Łukaszenka podkreślił, że władze Białorusi "nie chcą kontaktować się z Zachodem przez tę żelazną kurtynę, którą ten zbudował na granicy z Białorusią". Chcemy się kontaktować z Wami we wszystkich dziedzinach: od nauki do najbardziej skomplikowanych kwestii stosunków między państwami - powiedział.