Łukaszenka zamknie organizacje finansowane z zagranicy
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka
oświadczył, że organizacje pozarządowe, u których władze
stwierdzą finansowanie ze źródeł zagranicznych, będą natychmiast
zamykane.
Według Radia Swoboda jest to reakcja Łukaszenki na słowa prezydenta USA George'a W. Busha o zwiększeniu wsparcia dla organizacji pozarządowych w innych krajach, w tym na Białorusi.
Białoruski prezydent złożył swe oświadczenie podczas wizyty w zakładach metalurgicznych w Żłobinie (w obwodzie homelskim).
Wcześniej w piątek przywódca Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Wincuk Wiaczorka zapowiedział, że liderzy białoruskiej opozycji utworzą za amerykańskie pieniądze własne media.
Były kandydat na prezydenta Białorusi Alaksandr Milinkiewicz ocenił, że deklaracja prezydenta zapowiada, iż "zacznie się likwidacja organizacji pozarządowych". To "kolejny krok w kierunku likwidacji aktywności młodzieży" - powiedział radiu "Swoboda".
"Wszystkie fundacje, jakie niegdyś zapewniały finansowanie organizacji społecznych, zostały wypchnięte z Białorusi. Zrobiono wszystko, żeby miejscowy biznes nie wspierał rozwoju organizacji społecznych z obawy przed karą" - przypomniał Milinkiewicz.
Zaznaczył, że w białoruskim trzecim sektorze co najmniej dwie trzecie organizacji nie ma legalnego statusu. Zagnali je do podziemia. One chciałyby być legalne, ale nie mają takiej szansy. Po raz kolejny będą więc zaganiać aktywnych ludzi do podziemia- ocenił Milinkiewicz.
Przewodnicząca Białoruskiego Komitetu Helsińskiego Taciana Proćka przypomniała, że otrzymywanie pieniędzy z zagranicy oznacza na Białorusi naruszenie dekretu prezydenta. W jej ocenie Łukaszenka jest więc sam winien, że powstał system finansowania organizacji z zagranicy, omijający państwową kontrolę.