Łukaszenka: sfałszowaliśmy wybory prezydenckie
Aleksander Łukaszenka oznajmił że marcowe wybory prezydenckie na Białorusi zostały sfałszowane, ale na jego niekorzyść, bo prawdziwe poparcie dla niego było tak wysokie, że aż niewiarygodne.
23.11.2006 | aktual.: 23.11.2006 16:34
Ostatnie wybory sfałszowaliśmy. Na Łukaszenkę zagłosowało 93,5% wyborców. Ale powiadają, że to nie jest europejski wskaźnik. Zrobiliśmy więc 86% - oświadczył prezydent na konferencji prasowej dla ukraińskich dziennikarzy.
Jak wyjaśnił, z Europy napływały obietnice, że wybory zostaną uznane, jeśli będzie na nich mniej więcej europejski wskaźnik. Ale też się nie udało. Obiecali, że uznają, ale nie uznali - narzekał Łukaszenka.
Prezydent uznał, że zasłużył na przydomek Bat'ka (Ojciec) dzięki swojej polityce nie jakiegoś inteligencika, wywodzącego się z inteligenckiej rodziny, gdzie podają do stołu: tu widelec, tam łyżka, itd. Ja się tego nie uczyłem. Ja wyszedłem z narodu, widziałem życie i reagowałem na życie - podkreślił.
Łukaszenka powiedział, że określenie ostatni dyktator w Europie przylgnęło do niego, bo może komuś nie podoba się nasz system państwowego zarządzania. Może w tej "dyktaturze" jest coś dobrego - wskazał prezydent.