ŚwiatLudzie Saddama głodują, ale piją

Ludzie Saddama głodują, ale piją

Ośmiu przetrzymywanych pod strażą Amerykanów byłych najbliższych współpracowników Saddama Husajna odmawia jedzenia, ale piją oni płyny - poinformował odpowiedzialny za aresztantów oficer USA.

13.12.2004 | aktual.: 13.12.2004 14:27

Wcześniej podawano, że więźniowie ci prowadzą strajk głodowy. Ośmiu z 11 nie jadło śniadania i zobaczymy, czy zjedzą coś na lunch - powiedział Reuterowi podpułkownik Barry Johnson, rzecznik zespołu, zajmującego się aresztowanymi.

Według niego, wszystkich ośmiu pije płyny, a amerykańskie władze nie są na razie zaniepokojone stanem ich zdrowia. Rzecznik nie podał jednak nazwisk sprawiających kłopoty przetrzymywanych.

Jak sądzę, uznaliśmy tę demonstrację za to, czym naprawdę jest - odpowiedział Johnson na pytanie, czy akcja ta jest ukierunkowana na zainteresowanie opinii publicznej.

W niedzielę Johnson powiedział, że 11 najbliższych współpracowników Saddama, określanych przez władze amerykańskie jako więźniowie wielkiego znaczenia, odmówili niektórych posiłków, choć nadal jedzą i piją. Sam Saddam, znajdujący się w izolacji w utajnionym miejscu, nie zrezygnował z żadnego posiłku - dodał rzecznik.

Adwokat byłego wicepremiera Tarika Aziza, także znajdującego się w areszcie, powiedział, że słyszał od adwokata innego aresztanta, iż jednym z motywów protestu jest rzekoma nielegalność ich aresztowania. Zatrzymani mieli wyrażać obawy, że po wyborach zostaną przekazani do dyspozycji nowego rządu Iraku. Nie jest jasne, czy sam Tarik Aziz też nie chciał jeść.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)