Ludzie piszą do Szumielewicz
120 kartek z życzeniami dostała urzędniczka
Rządowego Centrum Legislacyjnego mec. Bożena Szumielewicz. Dostaję
kartki od obcych ludzi - powiedziała "Gazecie Wyborczej" wzruszona
kobieta.
22.12.2003 | aktual.: 22.12.2003 06:09
Zeznania mecenas Bożeny Szumielewicz przed sejmową komisją śledczą pozwoliły obalić powtarzaną przez rząd tezę, że słowa "lub czasopisma" wypadły z rządowego projektu ustawy o RTV w wyniku "błędu technicznego". Szumielewicz udowodniła, że była to świadoma zmiana projektu. Po swoich zeznaniach została pozbawiona nagrody kwartalnej. Gdy gazeta to ujawniła, pani Bożena zaczęła dostawać kartki z Polski i ze świata.
"Nie myślałem, iż w wieku 40 lat wyślę życzenia obcej osobie, ale tak bliskiej memu sercu. Z poważaniem górnik z 'Anny'". "Najodważniejszej Polce Roku wyrazy uznania", Gerda, Niemcy. "Szanowna Pani Bożeno, szczerze Panią podziwiam, że musi Pani narażać się na taką nagonkę. Proszę być silną. Prawda zawsze wyjdzie na jaw. Już wyszła. Proszę się tylko nie załamać. Trzymam kciuki". "GW" drukuje treść niektórych życzeń przesłanych mec. Szumielewicz. (PAP)