Lubuska policja rozbiła narkotykowy gang
Do 15 lat więzienia grozi czterem osobom oskarżonym przez prokuraturę ze Świebodzina (Lubuskie) o udział w gangu, który wprowadził do obrotu narkotyki o wartości ponad 450 tys. zł - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Wśród oskarżonych jest 33-letni mężczyzna podejrzany o zorganizowanie procederu. Szajka miała wprowadzać sprzedawać marihuanę, kokainę, amfetaminę i tabletki ekstazy.
Narkotyki sprzedawano w Świebodzinie, Zielonej Górze i innych miejscowościach woj. lubuskiego oraz w Nowym Tomyślu (Wielkopolska) - wynika z ustaleń śledztwa.
Śledztwo w tej sprawie zaczęło się po tym, gdy w grudniu ub. roku policja podczas kontroli drogowej znalazła w zatrzymanym samochodzie dwa worki foliowe z suszem konopi. Mężczyzna jadący autem przyznał, że "towar" odbierał na prośbę 33-letniego mieszkańca Świebodzina.
Według prokuratury ten 33-latek założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami.
Oskarżeni w tej sprawie zostali także: 28-letni handlarz, który miał udostępniał zakazane substancje 33-latkowi i 36-letni diler. Na ławie oskarżonych zasiądzie również 28-letnia konkubina głównego oskarżonego, która miała uczestniczyć w procederze.