RegionalneWarszawaKierowca nie zabrał niewidomej, bo była z psem przewodnikiem

Kierowca nie zabrał niewidomej, bo była z psem przewodnikiem

Powołał się na "wewnętrzny regulamin firmy"

Kierowca nie zabrał niewidomej, bo była z psem przewodnikiem

Kierowca busa firmy Contbus z Lublina do Warszawy odmówił przejazdu niewidomej kobiecie z psem przewodnikiem, mimo że taką możliwość zapewnia polskie prawo. Powiedział, że zabrania mu tego "wewnętrzny regulamin firmy" - informuje Dziennik Wschodni.

Kierowca odmówił mi sprzedania biletu powołując się na zakaz wprowadzania zwierząt. Nie trafiały do niego żadne argumenty i powoływanie się na polskie prawo, które pozwala niewidomej wejść z psem do środków komunikacji publicznej – mówi pani Justyna Kucińska, pracownica Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, która w środę prowadziła szkolenie na temat dostępności uczelni dla niepełnosprawnych w Lublinie.

Policjanci, po których zadzwoniła pani Justyna, odparli, że nic nie mogą z tym zrobić. Kobieta wróciła do Warszawy pociągiem.

Pies miał określoną w przepisach uprząż, a pani Justyna miała wszystkie niezbędne dokumenty: certyfikat potwierdzający status psa asystującego i zaświadczenie o wymaganych szczepieniach. Nie wiadomo także, czym był "wewnętrzny regulamin firmy". Jeśli firma ma taki zapis w regulaminie, to jest to co najmniej dyskusyjne. Nie rozumiem, jaki wewnętrzny regulamin może stać w sprzeczności z przepisami wyższego rzędu – mówi Dziennikowi Wschodniemu Beata Górka, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

Obraz
niewidomapies przewodniklublin
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)