Wszystkie długi firmy sięgają już 900 mln zł i z każdym dniem rosną. Wartość spółki wynosi 970 mln zł. Od sierpnia Daewoo w Lublinie nie spłaca długów. Produkcja samochodów została wstrzymana, natomiast szczątkowa produkcja części samochodowych pokrywa tylko niektóre wydatki firmy. Daewoo nieregularnie wypłaca pensje i odprawy pracownikom.
Zdaniem zarządu firmy jedynym ratunkiem dla zakładów jest natychmiastowe odblokowanie kont bankowych i zwolnienie kolejnego tysiąca ludzi. W firmie pracuje 2400 osób. Zdaniem zarządu sytuację zakładu może poprawić ogłoszenie upadłości firmy. To bowiem wstrzymuje wypłacanie długów i ułatwia przekształcenia w spółce. Zarząd nie chciał komentować przedstawionych w sądzie danych.
O ogłoszenie upadłości wnioskowało nie tylko DMP. Niespełna miesiąc temu z takim wnioskiem do lubelskiego sądu gospodarczego wystąpiła również firma Gunther MWK z Częstochowy. Daewoo jest jej winne 400 tys. zł.
Zdaniem Marka Genczarka prezesa Gunther MWK złożenie wniosku o upadłość miało zwrócić uwagę na trudną sytuację firm współpracujących z Daewoo. Sąd gospodarczy połączył oba wnioski o upadłość i rozpatrzył je jednocześnie. (aw)