- Państwo polskie chroni wolność zgromadzeń w Konstytucji - mówiła sędzia Jolanta Szymanowska, uzasadniając w czwartek orzeczenie. - Ustalenia stanu faktycznego dokonane w sprawie nie pozwalają na ocenę, że uczestnicy Drugiego Marszu Równości w Lublinie stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób lub mienia w znacznych rozmiarach - dodała.
Sędzia dodała, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, to na organach władzy państwowej ciąży obowiązek zapewnienia pokojowego charakteru zgromadzenia i zagwarantowania bezpieczeństwa uczestników, bez względu na głoszone przez nich poglądy i ich kontrowersyjność.
Przypomnijmy, że we wtorek prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO) wydał zakaz przeprowadzenia Marszu Równości. Decyzję uzasadnił troską o bezpieczeństwo mieszkańców. Tłumaczył, że organizatorzy planują przeprowadzić marsz w tym samym dniu, kiedy w mieście miało dojść do dwóch innych imprez: przysięgi żołnierzy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz wystawy historycznej pojazdów bojowych na placu Teatralnym.
Zobacz także: Afera z Marianem Banasiem. Jest reakcja wicepremiera Sasina
Prezydent przypomniał również, że w czasie ubiegłorocznego Marszu Równości doszło do zamieszek i podkreślił, że w tym roku należy się spodziewać "podobnych wybryków". Dodał, że może dojść do niszczenia samochodów, przystanków i witryn sklepowych.
Ratusz podważył też twierdzenie organizatora marszu, że "pochód ma być pokojową manifestacją". Zwrócił uwagę, że organizator w mediach społecznościowych prezentuje zdjęcia z innych Marszów Równości, na których "eksponuje obraźliwe i wulgarne określenie swoich ideologicznych oponentów".
Zobacz także: Lublin: Dzięki policji Marsz Równości przeszedł przez miasto. Aresztowano dziesiątki chuliganów
- Sąd zrobił płatną lekcję na koszt państwa panu prezydentowi. Nie mogło być innego wyroku. Pan prezydent Żuk jest jedynym obecnie prezydentem, który dwukrotnie zakazał marszu i dwukrotnie przegrał - komentował w rozmowie z portalem dziennikwschodni.pl Bartosz Staszewski, jeden z organizatorów Marszu Równości.
- Nie komentujemy tego orzeczenia. Natomiast po zapoznaniu się z nim mogę stwierdzić, że zostanie wniesiony środek zaskarżenia w postaci zażalenia – zapowiedział Zbigniew Dubiel, radca prawny Urzędu Miasta Lublin.
Zażalenie, jak informują organizatorzy Marszu Równości, już zostało złożone. Sąd Apelacyjny zajmie się nim w piątek.
Źródło: dziennikwschodni.pl
