PolskaLubińska domaga się przeprosin od Nitrasa za pomówienie

Lubińska domaga się przeprosin od Nitrasa za pomówienie

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Szczecina prof. Teresa Lubińska, której szczeciński poseł Platfromy Obywatelskiej Sławomir Nitras zarzucił korupcję, domaga się przeprosin za pomówienie w trybie wyborczym.

09.11.2006 | aktual.: 23.11.2006 11:06

Pozew w tej sprawie trafił do wydziału cywilnego szczecińskiego Sądu Okręgowego - poinformował rzecznik prasowy kandydatki Andrzej Łuc. Z kolei polityk PO jest przekonany, że ma rację i udowodni to przed sądem.

Lubińska domaga się od Nitrasa przeprosin "za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji" oraz "za bezpodstawne postawienie zarzutu korupcji politycznej". Kandydatka PiS chce też, by Nitras zamieścił na pierwszych stronach trzech lokalnych dzienników treść tych przeprosin.

Nitras na wtorkowej konferencji prasowej zarzucił Lubińskiej, że jako minister umorzyła część zobowiązań Bernarda Ptaka w kwocie ok. 300 tys. zł. W zawiadomieniu złożonym w prokuraturze w poniedziałek szef szczecińskiej PO napisał, że zrobiła to wyłącznie dlatego, że był to "poseł ugrupowania politycznego, które w tamtym czasie aktywnie wspierało w Sejmie rząd".

Tymczasem w uzasadnieniu pozwu wyborczego, w którym oparto się na wyjaśnieniach złożonych w toku przesłuchania przez obie strony oraz na treści zawiadomienia złożonego przez posła, podkreślono, że wypowiedzi Nitrasa skierowane pod adresem Lubińskiej - w myśl ustawy o ordynacji - stanowią materiały wyborcze i zawierają informacje nieprawdziwe.

Jak wyjaśniono w pozwie, wniosek Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w sprawie umorzenia długu Ptaka wpłynął do Ministerstwa Finansów już po zdymisjonowaniu Lubińskiej, gdy na czele resortu stała Zyta Gilowska i to za jej kadencji wydano zgodę na umorzenie zobowiązań.

W ocenie pełnomocnika byłej minister, Joanny Milkiewicz, przekazane i rozpowszechniane m.in. w mediach informacje "o tak znacznym ciężarze gatunkowym stanowią niedozwoloną formę agitacji i propagandy, wprowadzającej w błąd wyborców". Naruszają też dobra osobiste kandydatki, "w szczególności jej cześć", dlatego żądanie przeprosin "jest uzasadnione".

Bernard Ptak nie potwierdza wersji Nitrasa. Rzeczywiście, Ptak posiadał zadłużone gospodarstwo rolne i nie będąc jeszcze posłem, złożył wniosek o oddłużenie wobec Skarbu Państwa na mocy wprowadzonych w 2003 roku przepisów tzw. ustawy oddłużeniowej. Odszedł z Samoobrony i jest teraz w klubie parlamentarnym Ruchu Ludowo-Narodowego. Ptak powiedział, że decyzja o umorzeniu jeszcze nie zapadła. Potwierdza to w pozwie sama Lubińska, powołując się na dokumenty ARiMR z tego roku.

W czwartek Nitras podtrzymał swoje zarzuty. Jak mówił, zgodę na umorzenie długu Ptaka wydał resort finansów i - jak dodał - nieważne, czy zrobiła to prof. Lubińska, czy prof. Gilowska. Ja twierdzę, że zrobiła to Lubińska i udowodnię to przed sądem. Proszę zauważyć, że prof. Lubińska nie kwestionuje faktu, a jedynie twierdzi, że to nie ona - zaznaczył Nitras.

Jestem przekonany, że wygram. Gdyby było inaczej, będę apelował. Jednak poddam się wyrokowi sądu i wykonam każdy prawomocny wyrok - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)