Lubelskie: rekordowe nagrody od marszałka województwa. Jedna osoba dostała 56 tys.
Aż 6,5 mln zł - tyle marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski przeznaczył na nagrody dla podległych mu urzędników. Jedna z wyróżnionych przez niego osób otrzymała 56 tys. zł. Jej nazwisko jest tajemnicą.
Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego, był hojny dla urzędników. W ramach nagród za 2019 rok przekazał aż 6,5 mln złotych. To rekordowa suma - zauważyła Fundacja Wolności. Zwróciła uwagę na brak nazwisk wszystkich wyróżnionych osób.
"To na tyle duże pieniądze, że nie powinno być tajemnicą, którzy z urzędników je otrzymali. Wystąpiliśmy o ujawnienie ich nazwisk" - czytamy w komunikacie Fundacji Wolności. Stawiarski nie podzielił sumy po równo. Niektórzy otrzymali 100 zł, a jedna z osób aż 56 tys. zł. O kim mowa? Między innymi jej nazwiska brakuje.
Dlaczego Stawiarski przeznaczył tak dużą kwotę na nagrody? - Nagrody w 2019 roku przyznawane były pracownikom z uwagi na zwiększenie obowiązków służbowych związanych w właściwym zarządzaniem Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Pracownicy, którym wypłacono nagrody z najwyższą starannością oraz z dużym zaangażowaniem, wykonywali swoje obowiązki służbowe, wykazywali się inicjatywą i kreatywnością, realizując działania adekwatne do zajmowanego stanowiska pracy - tłumaczy rzecznik marszałka Remigiusz Małecki, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Zobacz też: Jarosław Gowin marszałkiem Sejmu? Jest reakcja
Podkreślił, że dzięki zaangażowaniu urzędników województwo lubelskie awansowało o trzy pozycje pod względem "efektywności wdrażania RPO". - Biorąc pod uwagę obiektywne przesłanki, wypłacane nagrody dla pracowników zajmujących się wdrażaniem RPO WL w naszej ocenie są uzasadnione - zaznaczył.
Przeczytaj również: PiS atakuje Grodzkiego za nagrody. Sejmowe premie były znacznie większe
Źródło: fundacjawolnosci.org/"Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl