Lubartów: 46-latek ukradł 0,7-litrową butelkę wódki i wypił na raz. Po 10 godzinach miał prawie 5 promili
Do szpitala, a następnie na komisariat trafił 46-latek z gminy Serniki w Lubelskiem. Mężczyzna ukradł butelkę 0,7 l wódki. Gdy został złapany przez ochroniarza, wypił zawartość "na raz". Jeszcze po 10 godzinach złodziej miał w wydychanym powietrzu niemal 5 promili alkoholu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Policja została wezwana do jednego z marketów, w którym doszło do kradzieży, a ochrona złapała złodzieja. Na miejscu okazało się, że 46-latek usiłował wynieść ze sklepu butelkę wódki. Gdy zatrzymał go pracownik ochrony, mężczyzna wypił cały alkohol z butelki.
W trakcie interwencji policjantów, mężczyzna zaczął tracić przytomność, wezwano więc pogotowie. W szpitalu w Lubartowie została mu udzielona pomoc.
10 godzin później, około 18, mężczyzna na tyle "otrzeźwiał", że wszczął awanturę na szpitalnej Izbie Przyjęć. Policjanci ponownie wezwani do mężczyzny zdecydowali o zatrzymaniu go do wytrzeźwienia. Badanie alkomatem wskazało, że 46-latek wciąż jest pod wpływem 4,7 promila alkoholu. Co więcej, policjantom mówił, że w jego przypadku to nic nadzwyczajnego, bo z pewnością w życiu miał już lepsze "wyniki".
Mężczyzna trafił na komendę do wytrzeźwienia, gdzie wciąż przebywa. Po dojściu do siebie mieszkaniec gminy Serniki będzie odpowiadał za kradzież.