PolskaLPR za abolicją podatkową

LPR za abolicją podatkową

Liga Polskich Rodzin chce po wyborach
zaproponować abolicję podatkową wobec osób, które popełniły drobne
przestępstwa podatkowe - powiedział w Łodzi lider LPR
Roman Giertych.

03.09.2005 | aktual.: 03.09.2005 14:30

Skoro prokuratura zaczęła stosować zasadę, że w przypadku przestępstw przeciwko dokumentom podatkowym można zasłonić się brakiem świadomości, albo błędem, to oznacza, że tę zasadę musimy rozciągnąć na wszystkich obywateli - mówił Giertych.

Swoją wypowiedzią nawiązał do piątkowej decyzji warszawskiej prokuratury, która umorzyła śledztwo w sprawie zatajenia przez Włodzimierza Cimoszewicza w oświadczeniach majątkowych posiadania akcji PKN Orlen i BMC. Prokuratura uznała, że marszałek Sejmu nieumyślnie zataił w swoich oświadczeniach te informacje, wobec czego nie można mówić o przestępstwie.

Według Giertycha, jeżeli jednych odłącza się z tytułu pomyłki lub zatajenia informacji od winy, to dlaczego skazuje się innych. Dlaczego skazuje się tego, który pomylił się w fakturze vat, dlaczego skazuje się tego, który pomylił się w swoim corocznym PIT- cie, dlaczego ciąga się te osoby po urzędach skarbowych - pytał Giertych.

Lider LPR zapowiedział, że po wyborach - po pierwsze pociągnięte zostaną do odpowiedzialności osoby, które odpowiadają za piątkową decyzję w sprawie Cimoszewicza, a po drugie - wobec sprawców niegroźnych przestępstw podatkowych, Liga będzie chciała zastosować abolicję podatkową. Koniec kasty nietykalnych, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - powiedział.

Poproszony przez dziennikarzy o skomentowanie sobotnich doniesień prasowych, z których wynika, iż osobą, która skontaktowała Annę Jarucka z Konstantym Miodowiczem był były wiceszef MSWiA Wojciech Brochwicz, Giertych odpowiedział - "no i co z tego".

Lider LPR przyjechał do Łodzi, aby wziąć udział w konwencji wyborczej swojej partii. Spotkanie to - jak powiedział Giertych - początkuje cykl konwencji poświęconych najważniejszym dla kraju sprawom. W Łodzi, działacze Ligi rozmawiali o pracy i bezrobociu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)