LPR wystartuje samodzielnie w wyborach do sejmików wojewódzkich
Liga Polskich Rodzin wystartuje samodzielnie
w wyborach do sejmików wojewódzkich - zapowiedział szef LPR Roman
Giertych. W weekend w kilku miastach odbyły się samorządowe
konferencje partii; dwie zostały zakłócone przez przeciwników Ligi.
18.06.2006 | aktual.: 18.06.2006 19:24
Szef LPR, który w sobotę uczestniczył w spotkaniu Ligi w Olsztynie, poinformował, że władze krajowe partii (prezesa i zarząd) będą miały wpływ na listy kandydatów do sejmików, natomiast wybór kandydatów na radnych w powiatach i gminach będzie pozostawiony władzom regionalnym Ligi.
Liga - mówił Giertych - liczy na 15-procentowe poparcie, podobnie jak w ostatnich wyborach samorządowych. Z kolei poseł LPR Wojciech Wierzejski tłumaczył w Łodzi, że chodzi o to, "żeby pokonać w całym kraju lewicę", tak by nie przekroczyła 5-procentowego progu (zgodnie z ordynacją samorządową, komitety wyborcze, które otrzymają poparcie mniejsze niż 5 proc., nie uczestniczą w podziale mandatów).
LPR zaprezentowała swoich kandydatów na prezydentów Olsztyna (Bogusław Owoc, przedsiębiorca z doświadczeniem samorządowym: w latach 1994-98 radny, w 1998 roku został wiecewojewodą olsztyńskim) oraz Łodzi (wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski).
Wierzejski powiedział w Łodzi, że o poparciu dla Orzechowskiego Liga rozmawia m.in. z Samoobroną i PiS. Według niego, rozmowy w sprawie wspólnych kandydatów dotyczą wszystkich miast w Polsce. Jak wyjaśniał, chodzi o to, by nie było "kilku kandydatów reprezentujących porozumienie koalicyjne rządowe".
W ciągu miesiąca LPR przedstawi swego kandydata na prezydenta Wrocławia. Według nieoficjalnych informacji PAP, miałby nim zostać poseł Ligi Janusz Dobrosz.
Lider świętokrzyskiej LPR, poseł Radosław Parda opowiedział się za wspólnym kandydatem prawicy na prezydenta Kielc. Parda dał do zrozumienia, że takim kandydatem mógłby być zmierzający do reelekcji, prezydent miasta Wojciech Lubawski, pod warunkiem, że jego kandydatura uzyska poparcie także innych partii prawicowych.
Spotkania LPR we Wrocławiu i Olsztynie zostały zakłócone. W Olsztynie doszło do utarczki z policją trójki młodych ludzi, którzy nie chcieli opuścić sali, gdzie odbywała się konferencja. Głośno klaskali i skandowali "Roman, Roman".
Z kolei we Wrocławiu na konferencję Ligi przyszli członkowie Wrocławskiej Grupy Wolnościowej. Rozwinęli transparent "IV RP - Wojsko, Kościół, Dyscyplina?"; krzyczeli "Giertych nie!" i "Faszyzm precz!". Spotkanie przerwano, a obrady wznowiono po wyjściu demonstrantów. Obyło się bez wzywania policji.
