LPR w kujawsko-pomorskim rozwiązane
Samorządowcy klubu LPR w Sejmiku Województwa
Kujawsko-Pomorskiego opuścili szeregi tego ugrupowania i założyli
klub Ruchu Samorządowego. Oznacza to koniec funkcjonowania w
kujawsko-pomorskim klubu LPR. "Nasz Dziennik" zapowiada, że w
najbliższych dniach w ślady swoich kolegów zamierzają pójść radni
z Bydgoszczy.
Secesjoniści chcą w nadchodzących wyborach samorządowych ubiegać się o reelekcję w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.
Gazeta przypomina artykuł opublikowany na łamach "ND" przed kilkunastoma dniami. Dziennik informował w nim o samorządowcach LPR, którym nie podoba się polityka Romana Giertycha i Wojciecha Wierzejskiego i którzy chcieliby w najbliższych wyborach ubiegać się o mandat radnego z rekomendacji PiS.
Po tej publikacji rzecznik prasowy LPR poseł Piotr Ślusarczyk w piśmie przesłanym do redakcji zarzucił "ND" manipulację. Jego zdaniem, żaden samorządowiec LPR nie rozmawia na własną rękę z przedstawicielami PiS na temat startu z list tej partii w wyborach samorządowych.
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna - komentuje gazeta. W poniedziałek z liczącego sześć osób klubu Ligi Polskich Rodzin w Sejmiku Województwa Wielkopolskiego wystąpiło czterech samorządowców: Maciej Eckardt, Stanisława Kuffel, Lech Zdrojewski i Kamil Matuszewski. Oznacza to automatyczny rozpad klubu samorządowego LPR, zwłaszcza że radni do tej pory reprezentujący tę partię już złożyli wniosek o powołanie nowego klubu - Ruchu Samorządowego. Będą też ubiegać się o reelekcję w koalicji z PiS.
Nie ma już klubu Ligi w woj. kujawsko-pomorskim, na dniach podobna sytuacja nastąpi również w Radzie Miasta Bydgoszczy. Ruch Samorządowy, który powstał w miejsce LPR, jest zobligowany umową koalicyjną z PiS do wspólnego startu w wyborach samorządowych i jesteśmy zadowoleni z tego, że tak właśnie się stanie - mówi "Naszemu Dziennikowi" radny Sejmiku Województwa Kujawsko- Pomorskiego Maciej Eckardt. (PAP)
Więcej: Nasz Dziennik - Już nie z Ligą