LPR: panie ministrze, niech pan nie bierze udziału w reklamie
Liga Polskich Rodzin zaapelowała do ministra finansów Andrzeja Raczki, by zrezygnował z udziału w reklamie dziennika "Fakt". "Jeszcze w środę wyślę w tej sprawie list także
do premiera Leszka Millera" - podkreślił na konferencji w
Sejmie wiceszef klubu LPR Roman Giertych.
11.02.2004 | aktual.: 11.02.2004 13:55
Od poniedziałku trwa akcja Ministerstwa Finansów i "Faktu". Na łamach gazety ministerstwo pomaga w wypełnianiu PIT-ów. Akcję firmuje sam Raczko, który występuje w reklamie telewizyjnej zapowiadając, że ministerstwo pomoże podatnikom na łamach "Faktu".
"Nie jest to może sprawa poważna, ale jest to sprawa powagi państwa" - uważa Giertych. Jego zdaniem, "jeśli będziemy pozwalać na to, by państwo i rząd sprowadzane były do roli aktorów, uczestniczących w reklamach prywatnych zagranicznych pism, to dojdziemy do sytuacji, że autorytet państwa będzie równy zeru".
"Właśnie ze względu na troskę o państwo i powagę rządu apelujemy do ministra Raczki i premiera, aby skończyli tę kampanię" - podkreślił Giertych.
Polityka LPR nie przekonuje cel akcji. "Cel może być zbożny, ale uczestniczenie w reklamach płatnych, które są akcją promocyjną, jest niedopuszczalne" - zaznaczył.
Giertych, zapytany jakie powinny być konsekwencje, odpowiedział: "Aż strach zachęcać premiera do kolejnych zmian w rządzie, bo wszyscy ministrowie musieliby zostać odwołani".