Lotniskowiec ruszył z pomocą płonącemu statkowi
Na amerykańskim statku wycieczkowym Carnival Splendor doszło do pożaru w maszynowni. Pożar ugaszono, ale 4, 5 tys. osób utknęło 90 kilometrów od wybrzeża Meksyku. Na pomoc płyną łodzie holownicze oraz lotniskowiec.
Lotniskowiec marynarki wojennej USA przerwał we wtorek misję szkoleniową na Oceanie Spokojnym, by dostarczyć zaopatrzenie luksusowemu statkowi wycieczkowemu, unieruchomionemu u wybrzeży Meksyku wskutek pożaru w maszynowni - poinformowały władze wojskowe.
Lotniskowiec atomowy USS Ronald Reagan dotarł w pobliże statku Carnival Splendor, dryfującego około 50 mil na zachód od Punta San Jacinto w Meksyku i 150 mil na południe od San Diego. Z pokładu lotniskowca śmigłowce zaczęły przewozić żywność, wodę i inne zaopatrzenie na unieruchomioną jednostkę. "W trakcie naszej rozmowy dostawy są przeładowywane na pokładzie" - powiedział przez telefon agencji Reuters komandor porucznik Greg Hicks. Dodał, iż zaopatrzenie dostarczają na lotniskowiec z lądu wojskowe samoloty.
Pożar na luksusowym statku, który płynął w 7-dniowy rejs na meksykańską riwierę, wybuchł w poniedziałek w pomieszczeniu z silnikami. Ogień został ugaszony w ciągu kilku godzin. Nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Ważący 113 tysięcy ton statek o długości prawie 300 metrów nie może się jednak poruszać. Nie działa też klimatyzacja i telefony. Nie da się przyrządzić gorących posiłków. Awaryjne zasilanie umożliwiło jedynie uruchomienie toalet i dostawy zimnej wody.
Rzecznik amerykańskiej straży przybrzeżnej Rick Foster poinformował, że do statku zbliżają się już dwa holowniki. - Po doczepieniu statku zaczną holować go do miejscowości Ensanada w Meksyku. Maksymalna prędkość wynosi 4 mile na godzinę, co oznacza, że holowanie potrwa od 24 do 48 godzin - powiedział Foster.
W kierunku Carnival Splendor płynie też lotniskowiec USS Ronald Reagan. Dostarczy on na statek wycieczkowy 35 palet z jedzeniem. Po dopłynięciu do portu w Ensalada pasażerowie amerykańskiego statku wrócą autokarami do Stanów Zjednoczonych.