Lotnicze święto w Góraszce
Ewolucje powietrzne w wykonaniu Hennesa Arche'a i mrożące krew w żyłach pokazy Wind Walkingu w wykonaniu grupy Jackoba Holandera The Sky Cats - to atrakcje, które przyciągnęły na 11. Międzynarodowy Piknik Lotniczy ponad 20 tysięcy osób.
11.06.2006 | aktual.: 11.06.2006 20:47
Piękna czerwcowa pogoda i idealnie czyste niebo sprawiły, że w ciągu dwóch dni piknik odwiedziło około 80 tysięcy ludzi. Ci, którzy przyjechali do Góraszki z pewnością nie żałują wydanych na bilety pieniędzy. Publiczność może między innymi na żywo przysłuchiwać się rozmowom pilotów z wieżą kontroli.
Na pikniku nie brakowało też atrakcji dla miłośników motoryzacji. Można tu było zobaczyć np. najstarszy w Polsce samochód dopuszczony do ruchu marki Reo. Jerzy Kosowski, redaktor naczelny miesięcznika "Automobilista" mówi, że na całym świecie jest tylko kilka podobnych egzemplarzy i niewiele osób je zna. Podkreśla, że jest to dawna i zapomniana marka, ale bardzo interesująca.
Ci, którzy nie mieli okazji wzbić się w powietrze, mogli spróbować swoich sił za sterami symulatora lotu. Instruktorzy latania zapewniali, że jeśli ktoś tylko ma ochotę i pieniądze może w ciągu roku zostać prawdziwym pilotem. Otrzymanie licencji turystycznej kosztuje ok. 25 tysięcy złotych. W konkursie Wielka Gra Wiedzy Lotniczej szczęściarze mogli wygrać lot nad Góraszką z elementami akrobatyki.
Marek Chmiel z krakowskiego Muzeum Lotnictwa zaprosił wszystkich pasjonatów latania na małopolski piknik lotniczy, który odbędzie się za 2 tygodnie. Jak zapewnia Chmiel jest to impreza jedyna w swoim rodzaju, podczas której pokazy odbywają się w scenerii autentycznych polskich przedwojennych hangarów, a samoloty odlatują z tego samego pasa, z którego w 1939 roku odlatywały samoloty, broniące polskiego nieba.
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl