Lot samolotem, bitwa czołgów - idealny prezent

Kiedyś z prezentami było łatwo. Zestaw obowiązkowy: rajstopy, dezodorant i goździki jeśli akurat szliśmy do cioci na imieniny. Krem do golenia, skarpetki i pół litra jeśli solenizantem był wujek. Obdarowujący nie musieli się zastanawiać, główkować, ani męczyć, a obdarowywani wiedzieli, czego się spodziewać. Dziś sprawa prezentów jest o wiele bardziej skomplikowana – wybór towarów w sklepach przysparza o zawrót głowy i jak tu zdecydować się na coś, z czego nasi bliscy będą się naprawdę cieszyć? A może warto zastanowić się nad prezentem "niematerialnym"? Takim, który spełni marzenie jubilata czy solenizanta. W Anglii – nic prostszego!

Obraz
Źródło zdjęć: © 2B NORTH EAST

Prezent podniebny

Gdy Agnieszka dostała na urodziny od męża małą kopertę, pomyślała: "hm, taki mały prezent?". Jakie było jej zdziwienie, gdy w kopercie znalazła zaproszenie na lekcję pilotażu! -Strasznie się ucieszyłam, bo to moje wielkie, wielkie niespełnione marzenie - mówi Agnieszka. Jubilatka miała już wówczas za sobą loty szybowcem i lotnią motorową, ale nie Cessną 150 i to z głównego pasa startowego międzynarodowego lotniska w Newcastle! Northumbria Flying School, która zorganizowała lekcję, korzysta bowiem z tego samego "rozbiegu", jak duże rejsowe samoloty. - Więc startował "easyjet", startowałam ja i za mną leciał kolejny "easyjet" – śmieje się Agnieszka.

Lekcja trwała około trzech godzin. Najpierw ABC pilotażu, czyli krótki kurs, w czasie którego instruktor objaśnił, jak prowadzić drążek sterowniczy, co pokazują zegary i wskaźniki, jak poruszać płatami na skrzydłach i oczywiście, jakie są zasady bezpieczeństwa. I marsz do Cessny! Instruktor sam wystartował i obrał kurs w kierunku morza. - Jak już byliśmy w powietrzu, to dał mi potrzymać stery i byłam odpowiedzialna za samolot – wspomina Agnieszka - Polecieliśmy nad samą linią brzegową. Widoki fantastyczne! Natomiast zupełnie się nie spodziewałam tego, że jest strasznie głośno i masz wrażenie, że stoisz w miejscu. Po ponad godzinie lotu Cessna zbliżyła się do lotniska w Newcastle i instruktor przejął stery. - Mając na uwadze moje dziecko i męża na dole pozwoliłam panu, żeby zajmował się lądowaniem – żartuje Agnieszka.

A jak Jakub, mąż jubilatki, zorganizował taki prezent? Znalazł stronę internetową z różnymi nietypowymi atrakcjami i przez nią dokonał rezerwacji i płatności. Później wystarczyło jedynie zadzwonić do szkoły lotniczej i umówić się na termin lekcji. - Załatwienie wszystkich tych rzeczy było bardzo łatwe. Gorzej było z pogodą – mówi Jakub. Pierwszy umówiony termin nie doszedł do skutku ze względu na deszcz i silny wiatr. Na szczęście kolejny okazał się słonecznym jesiennym dniem i Agnieszka mogła wykonać swój lot "samodzielnie, bez strachu, z gracją i dostojnie", jak to opisane jest na pamiątkowym certyfikacie.

Prezent militarny

Krzysztof pasjonuje się militariami. Dlatego, gdy na swe urodziny otrzymał metalowe pudełeczko, w którym było zaproszenie do uczestnictwa w bitwie czołgów, zaświeciły mu się oczy. Magdalena, partnerka Krzysztofa, znalazła ten prezent przez program członkowski w pracy. - Szczerze mówiąc nie szukałam tam nic pod kątem Krzysztofa, tylko chciałam zobaczyć, co program oferuje. I w pewnym momencie znalazłam właśnie bitwę paintball’ową przy użyciu czołgów! – opowiada. -Dostałam od mojego pracodawcy voucher, który musiałam wysłać do organizatora imprezy. I oni przysłali Krzysztofowi zaproszenie.

Jubilat musiał poczekać kilka miesięcy na "realizację" swojego prezentu, gdyż zajęcia te odbywają się tylko od kwietnia do października. Termin został telefonicznie ustalony i wreszcie nadszedł wymarzony dzień, w którym Magdalena i Krzysztof pokonali cztery i półgodzinną trasę z Newcastle do hrabstwa Leicestershire, gdzie mieści się „pole bitwy”. Na dużej łące stoi baza, czyli pawilony z biurem, magazynami, salami dla uczestników, a dalej odbywają się zajęcia równolegle w sześciu czołgach. Magdalena i Krzysztof dostali kombinezony i hełmy i zaczęło się!

Najpierw wprowadzenie. Instruktor objaśnił jak obsługuje się maszynę i jakie są zadania czołgistów: jedna osoba prowadzi pojazd, druga zajmuje się namierzaniem i operuje działem, trzecia ładuje i strzela. Następnie zaczęły się rundki po łące, czyli po „polu bitwy”. Początek spokojny - nauka jazdy. Pierwsza osoba usiadła za drążki i pojechała. – opowiada Krzysztof. -A dwie pozostałe siedziały na wieżyczce. Później była zmiana, tak, że każdy po kolei mógł prowadzić czołg. Teraz przyszedł czas na strzelanie. Zatrzymaliśmy się przy baraku, gdzie była duża tarcza – wspomina jubilat - Mogliśmy oddać po trzy strzały. Magdalena dodaje z dumą: - Krzysztof jako jedyny trafił w tablicę trzy razy, a pozostali panowie nie trafili ani razu! Gdy już cała załoga wypróbowała swoje umiejętności, czołg wrócił do bazy i odbyła się odprawa przed bitwą. Członkowie załogi podzielili się zadaniami – Krzysztof oczywiście zgłosił się do operowania działem i namierzania celu. W bitwie brały udział dwa czołgi i każdy miał amunicję w
postaci 10 kulek z farbą. W ferworze walki nie wiadomo było, kto ile razy trafił, więc dopiero gdy obie drużyny wyszły z pojazdów i pogratulowały sobie sportowej postawy, okazało się, że przeciwnicy wygrali. Ale Krzysztof nie przejmuje się przegraną. Generalnie zabawa fajna! – uśmiecha się do swoich wspomnień.

Spełniajmy marzenia

Pomysłów na oryginalny prezent jest bez liku. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę internetową "gift ideas" czy "experience days", a znajdziemy co najmniej kilka stron firm, które zajmują się organizowaniem atrakcji w całej Anglii i to na każdą kieszeń. Od kursu makijażu, dnia w spa, czy profesjonalnej sesji zdjęciowej po jazdę samochodami wyścigowymi po torze Formuły 1 w Silverstone, skoki ze spadochronem i karminie lwów i tygrysów. Więc prezent w postaci dezodorantu i skarpetek nie wchodzi już w grę! Dziś możemy rozpieszczać naszych solenizantów i jubilatów i spełniać ich marzenia.

Joanna Lompart-Chlaściak

Wybrane dla Ciebie
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł