Londyn: złodziejsko-rodzinny interes
Wejście na jedną ze stacji londyńskiego metra (AFP)
Jugosłowiański uchodźca znalazł w londyńskim metrze nielegalny sposób na życie. Mężczyzna kierował szajką kieszonkowców. Wszyscy złodzieje są członkami jego 30-osobowej rodziny. Najmłodsze dziewczynki mają zaledwie po siedem lat.
34-letni Vaske Besic dostał się do Dover posługując się sfałszowanym chorwackim paszportem jesienią 1999 r. 14-letnia członkini jego gangu, podająca się za 10-latkę, była zatrzymywana ponad 90-krotnie. Inną dziewczynkę, 7-letnią, londyńska policja zatrzymywała 27-krotnie, zaś jej o rok starszą siostrę - 46-krotnie.
Policja nie jest w stanie określić, jaką kwotę ukradła łącznie przestępcza rodzina w ciągu 18 miesięcy swojej działalności, jednak przy zatrzymanych dzieciach znaleziono ponad 2 tys. funtów czyli 2,9 tys. dolarów.
Kieszonkowcy działali zazwyczaj w małych grupach, w bardzo prosty sposób. Część odwracała uwagę ofiary, podczas gdy jeden ze złodziei okradał ją od tyłu.
Szefa gangu widziano wielokrotnie, jak podwoził dzieci luksusowym autem pod stację metra. Aresztowano go jednak tylko raz i to za jazdę pod wpływem alkoholu. (jask)