PolskaLokatorzy kontra właściciele prywatnych kamienic

Lokatorzy kontra właściciele prywatnych kamienic

Chronieni dotąd lokatorzy prywatnych
kamienic staną się wkrótce zwykłymi uczestnikami rynku
mieszkaniowego. Dla wielu z nich oznacza to utratę dachu nad
głową. Taką perspektywę otwiera wyrok Trybunału Konstytucyjnego
uwalniający czynsze - twierdzi "Trybuna".

22.04.2005 | aktual.: 22.04.2005 07:13

Dziennik przypomina, że w 1994 r. uchwalono, iż czynsze będą regulowane przez 10 lat, a później uwolnione. Było to coś w rodzaju umowy społecznej. Nie wiadomo jednak, czemu miała służyć, bo w tym czasie nie zrobiono nic, żeby powstało więcej tanich mieszkań. Nawet Towarzystwa Budownictwa Społecznego mają ofertę nie dla ubogich. W tej sytuacji właściciele kamienic mogą dyktować warunki, bo rynek wchłonie wszystkie mieszkania.

Wcale się nie zdziwimy, gdy czynsze wzrosną o 100 czy więcej procent i gdy w niejednej kamienicy rozgorzeje wojna domowa - pisze gazeta. Według niej cały kłopot spadnie teraz na gminy. Powinny one bowiem uboższym lokatorom wypłacać dodatki mieszkaniowe. Przysługują one tym osobom, których dochód na członka rodziny nie przekracza 110% najniższej emerytury, czyli nieco ponad 600 zł. Nie mogą też oni zajmować dużego mieszkania (dwie osoby do 40 mkw.). Jest jeszcze jeden warunek - lokatorzy muszą przeznaczyć na czynsz 12% dochodów gospodarstwa domowego. Resztę pokrywa gmina. Przy wysokich czynszach ta reszta też wzrośnie. Skąd gminy wezmą pieniądze na zwiększone wydatki, nie wiadomo.

Państwo nie może patrzeć na to wszystko obojętnie, apeluje "Trybuna" i przypomina, że w przedwojennej Rzeczypospolitej już w roku 1924 zapisano w ustawie, że właściciel może odstąpić od umowy wynajmu, gdy ktoś nie płaci komornego przez dwa kolejne miesiące. Nie dotyczyło to jednak sytuacji, "gdy zaległość powstała z powodu braku pracy lub w ogóle nędzy wyjątkowej". Takich przypadków będziemy mieli wkrótce wiele - ostrzega gazeta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)