Łódzkie zabytki trafią na listę UNESCO?

Zastanawiałem się, czy Łódź ma szansę w konfrontacji z miastami o tysiącletniej tradycji. Upewniłem się, że jest to możliwe podczas mojej wizyty w Tel Avivie, gdzie na listę światowego dziedzictwa została wpisana zabudowa miejska z początków dwudziestego stulecia - uważa prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.

Księży Młyn to kompleks z XIX wieku złożony z fabryki, domów familijnych, szkoły, strażnicy, zakładowej straży pożarnej, sklepów zakładowych, szpitala i okazałej siedziby fabrykanta - rezydencji Księży Młyn będącej dawną willą rodziny Herbstów. Występuje tu stosunkowo nieduża ingerencja w oryginalną zabudowę, a duża jej część należy do miasta, co bez wątpienia ułatwia prace przygotowawcze - powiedział łódzki konserwator zabytków Wojciech Szygendowski.

Inną możliwością jest przedstawienie wniosku o wpis zabudowy przemysłowo-mieszkaniowej obejmującego zarówno Księży Młyn jak i ulicę Piotrkowską. Ze względu na to, że zabudowa samej ulicy Piotrkowskiej jest w kilku punktach "poprzecinana" budowlami młodszymi szansę na jej samodzielny wpis są niższe.

Według Szygendowskiego, trudno jest oszacować koszty tego przedsięwzięcia. Składać się na nie będą zarówno pewne działania z zakresu marketingu promujące miasto, jak i prace badawcze na terenie obiektów.

Sam wniosek nie jest kosztowny, jednak musi być wyjątkowo starannie przygotowany. Każde słowo się liczy. Złym uzasadnieniem można sobie zamknąć drogę do wpisu, taka sytuacja miała na przykład miejsce w Gdańsku - uważa Szygendowski.

Procedura trwa kilka lat. Jeśli zakończy się powodzeniem, Łódź będzie czternastym miejscem w Polsce wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dotychczas na listę wpisane zostały m.in.: historyczne centrum Krakowa, kopalnia soli w Wieliczce, b. obóz koncentracyjny w Oświęcimiu, Puszcza Białowieska, Starówka Warszawy, Stare Miasto w Zamościu, średniowieczne miasto w Toruniu i zamek zakonu krzyżackiego w Malborku.