Łódzka kuria nie odda cmentarza gminie. Wśród argumentów godność zmarłych i milion złotych
Archidiecezja Łódzka nie odda cmentarza w Brzezinach na warunkach, zaproponowanych przez prawników oraz Sławomira Pawlika, lidera ruchu "Stop cmentarnemu wyzyskowi". Duchowni tłumaczą, że przeszkodami są kwestie wiary oraz milion złotych zainwestowany w cmentarną kaplicę.
14.04.2020 | aktual.: 14.04.2020 14:57
"Poszczególne indywidualne osoby i całe rodziny, dokonując pochówku swoich bliskich, wyraziły wolę, aby ich zmarli spoczywali w miejscu świętym. Kościół nie może złamać tej umowy. (...) Archidiecezja Łódzka na własny koszt nabyła teren, pobudowała kaplicę cmentarną. Koszt tej inwestycji przekroczył milion złotych. Kaplica ta także jest miejscem świętym w rozumieniu prawa kanonicznego i nie podlega alienacji" - czytamy w piśmie ks. Zbigniewa Tracza, kanclerza Kurii Metropolitalnej w Łodzi.
Kanclerz wymienia w nim dwa "poważne powody", dla których duchowni nie zgodzą się na przekazanie cmentarza władzom gminy Brzeziny. Powołuje się na zapisy konkordatu i zagwarantowane prawo do administrowania cmentarzami religijnymi.
Archidiecezja łódzka. Spor o cmentarz i wysokie ceny pochówków
Archidiecezja łódzka administruje jedynym w Brzezinach cmentarzem. Od roku boryka się z oskarżeniami o narzucanie wysokich cen i nadużywanie pozycji monopolisty. Ze względu na ustalony przez duchownych cennik przygotowania grobów, zdarzało się, że rachunek za pochówek w Brzezinach dochodził do 12 tys. zł. Media donosiły, że mieszkańcy muszą zadłużać się, aby pochować bliskich. Archidiecezja konsekwentnie zapewnia, że stawki za pogrzeby są ściśle powiązane z kosztami utrzymania nekropolii, a sam kościół "nie zarabia" na pogrzebach.
Alienację, czyli przekazanie cmentarza gminie zaproponował Sławomir Pawlik, lider ruchu "Stop cmentarnemu wyzyskowi". Cmentarz stałby się wówczas komunalny - Skoro duchowni skarżą się na wysokie koszty utrzymania cmentarza i przez to mamy drogie pogrzeby, to niech oddadzą zarządzanie cmentarzem miastu Brzeziny. Nie rozumiem, dlaczego teraz zasłaniają się kwestiami wiary i duchowości. Czy woda święcona na cmentarzu komunalnym będzie miała mniejszą duchową wartość niż na cmentarzu wyznaniowym? - komentuje Sławomir Pawlik.
Brzeziny. "Tańsza kawalerka niż cmentarna kwaterka"
Sławomir Pawlik to jedna z osób, które w miasteczku miały odwagę nagłośnić problem wysokich cen. Rok temu po stracie ojca zapłacił 4700 zł za samo przygotowanie grobu dla zmarłego. Pod jego listem protestacyjnym w sprawie wysokich cen na cmentarzu podpisało się 1700 osób. W ubiegłym roku odbyła się też demonstracja. Jedno z haseł, jakie pojawiło się na proteście, brzmiało "tańsza kawalerka niż cmentarna kwaterka". W lokalnych mediach mocno krytykowany był stojący na czele diecezji abp Grzegorz Ryś.
Po protestach i fali publikacji w mediach zareagowały władze miasta. Jakub Piątkowski, zastępca burmistrza miasta Brzeziny zapowiedział budowę komunalnego cmentarza. Taki sposób rozwiązania problemu również jest krytykowany. Budowa nowego cmentarza wiąże się z wydatkiem około miliona złotych. Tymczasem teren obecnego cmentarza rzymskokatolickiego w Brzezinach został wiele lat temu przekazany duchownym w darowiźnie.
Ponad 2 mln zł przychodów z cmentarza. Ale zysku nie ma
Archidiecezja łódzka administruje ponad 20 innych cmentarzami w woj. łódzkim m.in w Aleksandrowie Łódzkim, Konstantynowie Łódzkim, Piotrkowie Trybunalskim, Pabianicach, Tomaszowie Mazowieckim i Zgierzu. Na wszystkich nekropoliach obowiązuje ten sam diecezjalny cennik.
Radni z Bełchatowa postanowili upublicznić finanse zarządzanego przez kurię cmentarza w swoim mieście. Okazało się, że w ciągu 10 lat przychody cmentarza wyniosły 2,8 mln zł. Cmentarz ma nie przynosić jednak zysków Kościołowi. Według ekonoma kurii duchowni dołożyli do działalności 1,39 mln zł. Rachunek wzbudził wątpliwości. Jeden z radnych, miejscowy przedsiębiorca, policzył, że zgodnie z cennikiem przychody cmentarza miałyby grubo przekroczyć 4 mln zł. Nawet i to są jednak ostrożne szacunki. W Bełchatowie umiera około 700 osób rocznie. Przy założeniu, że tylko połowa zmarłych trafia na kościelny cmentarz, przychody z pochówków idą w setki tysięcy rocznie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl