Łódzcy urzędnicy chcą antykoncepcji dla... gołębi
Nie poskutkował zakaz karmienia gołębi, więc łódzcy urzędnicy chcą podawać ptakom karmę ze środkiem antykoncepcyjnym.
Przez rok populacja gołębi może się zmniejszyć o 30%. A wraz z nimi ubyłoby problemów z utrzymaniem w mieście czystości.
Pomysłów na walkę z plagą gołębi i ze skutkami ich obecności w mieście było wiele. Ptaki zanieczyszczają wszystko: elewacje domów, ulice i chodniki, samochody i parkomaty.
W końcu, po wielomiesięcznej dyskusji, urzędnicy uznali, że ograniczyć liczbę gołębi można wprowadzeniem zakazu karmienia ptaków. Przepis taki znalazł się w uchwalonym latem przez radnych regulaminie utrzymania porządku i czystości w mieście. Okazało się, że to martwy przepis. - Chyba nie było przypadków karania łodzian za karmienie gołębi - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej.
Problem z egzekwowaniem zakazu wynika z samego przepisu - "niedopuszczalne jest karmienie gołębi w innych miejscach niż wskazane przez właściciela nieruchomości". Ale takich miejsc nikt nie wyznaczył. Ich wskazanie będzie wkrótce niezbędne. W przyszłym roku gołębie mają być objęte miejskim programem zapobiegania bezdomności zwierząt. W jego ramach m.in. czipowane są psy i sterylizowane koty.
- Na wiosnę chcemy kupić karmę ze środkiem antykoncepcyjnym dla gołębi - mówi Monika Borysewicz z realizującego program wydziału komunalnego urzędu miasta. Karma dla gołębi może być wydawana przez zajmujące się zwierzętami organizacje, tak jak teraz karma dla kotów. - Przyjeżdżają po nią ludzie z całego miasta, tak samo byłoby z tą dla gołębi - uważa Ewa Nawalny z Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Już po pierwszym roku jej stosowania populacja gołębi zmniejszyłaby się nawet o 30%.
Ewa Nawalny opiera się na danych z Wenecji. Polskich przykładów brak. Łódź jako pierwsza może pokonać gołębi problem. O ile zostaną wyznaczone miejsca do ich karmienia.- Powinien je wskazać prezydent, np. w parkach - uważa Tomasz Kacprzak, szef rady miejskiej.
Czy i kiedy prezydent wyznaczy miejsca do legalnego karmienia gołębi - nie wiadomo. Ewa Nawalny trzyma kciuki za urzędników: - Gołębia antykoncepcja przyniosłaby łodzianom same korzyści: zdrowotne, estetyczne i społeczne, bo byłoby mniej sąsiedzkich konfliktów.
Przeczytaj więcej w "Polska Dziennik Łódzki"