Zatrzymani to dwaj właściciele oraz pięciu pracowników warsztatu w Wieluniu, w którym przerabiano cechy identyfikacyjne skradzionych pojazdów - poinformował we wtorek nadkomisarz Witold Kozicki z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Według policji, proceder trwał ponad rok. Magazyn i warsztat znajdował się w pomieszczeniach po starej bazie transportowej w Wieluniu. Sprowadzane do niego samochody pochodzące z napadów lub kradzieży pozbawiane były charakterystycznych elementów m.in. firmowych plandek, oznaczeń i indywidualnego wyposażenia kabin. Zatrudnieni "na czarno" pracownicy usuwali tabliczki znamionowe oraz numery identyfikacyjne i nabijali nowe oznaczenia.
Zdaniem policji, samochody z nowymi dokumentami sprzedawane były przewoźnikom w całej Polsce.
Zatrzymanym mężczyznom zostanie przedstawiony prawdopodobnie zarzut paserstwa. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Policja zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie. (miz)