Kłęby dymu na kilkadziesiąt metrów. Jest wideo z Egiptu
Egipskie władze szukają trzech Brytyjczyków, którzy zaginęli po pożarze łodzi na Morzu Czerwonym. Gdy pojawił się ogień, na jednostce znajdowało się łącznie kilkadziesiąt osób.
Zgodnie z danymi przekazanymi przez egipskie władze, na łodzi było 27 osób, w tym 12-tu egipskich członków załogi. 24 osoby zostały szybko uratowane i przetransportowane w bezpieczne miejsce do pobliskiego ośrodka nurkowego Marsa Szagra. Trzej Brytyjczycy wciąż uznawani są za zaginionych. Ich pełnej tożsamości nie ujawniono.
Pożar łodzi w Egipcie. Kłęby czarnego dymu na kilkadziesiąt metrów
Według egipskich służb pożar spowodowany był zwarciem elektrycznym, a ogień najpierw pojawił się w maszynowni. Śledztwo w sprawie incydentu prowadzi egipska prokuratura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z pożaru łodzi trafiło do mediów społecznościowych. Widać na nim dużą jednostkę spowitą ogniem. Nad łodzią unosiły się czarne kłęby dymu.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że jest w kontakcie z lokalnymi władzami w sprawie incydentu i wspiera swoich obywateli.
Jak zaznaczają media, tego typu wypadki w Egipcie są rzadkością. W kwietniu tamtejsza marynarka wojenna uratowała 37 osób z turystycznej łodzi, która wywróciła się na Morzu Czerwonym. Znajdowało się na niej 14 brytyjskich turystów. Nie było wówczas żadnych ofiar śmiertelnych.
Źródło: "The Guardian"