Zaginęła łódź podwodna. Wśród turystów miliarder
Na Oceanie Atlantyckim zaginęła łódź podwodna, która zabrała turystów na obserwację wraku Titanica. Teraz się okazuje, że na pokładzie przebywał brytyjski miliarder, a także znany francuski odkrywca i dyrektor generalny firmy ekspedycyjnej.
Serwis dailymail.co.uk przekazał, że na pokładzie łodzi podwodnej, która zaginęła podczas podroży na miejsce katastrofy Titanica, jest 58-letni Hamis Harding. Miliarder jest dyrektorem generalnym Action Aviation w Dubaju.
Zagraniczny portal dodał, że kilka godzin przed zniknięciem łodzi z radarów Harding miał powiedzieć, że na pokładzie jest również francuski odkrywca PH Nargeolet, wybitny ekspert od wraku Titanica.
Z nieoficjalnych doniesień wynika także, na łodzi miał być również dyrektor generalny firmy, która kierowała misją Stockton Rush.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Poważne ostrzeżenie dla miast. Rzecznik IMGW: będzie niebezpiecznie
Chcieli zobaczyć wrak Titanica. Łódź zaginęła
Przypomnijmy, że informacje o zaginięciu łodzi przekazało w poniedziałek BBC. Poszukiwana mała łódź podwodna co jakiś czas zabierała za opłatą turystów na obserwację wraku Titanica.
Kilkudniowy rejs obserwacyjny do Titanica kosztuje kilkadziesiąt tysięcy dolarów i obejmuje jedno zejście nurkowe do wraku.
Wrak Titanica znajduje się na głębokości 3800 m, około 600 km od wybrzeży kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia. Titanic zatonął w 1912 r. Zginęło ponad 1500 spośród 2200 pasażerów i członków załogi, którzy znajdowali się na pokładzie.
Przeczytaj też:
Źródło: dailymail.co.uk, BBC, PAP