Łódź walczy ze smogiem. Od 10 stycznia obowiązuje zakaz grillowania na balkonach i tarasach
Nietypowy sposób na walkę z zanieczyszczeniem powietrza wybrał sobie Urząd Miasta Łodzi. W piśmie z 10 stycznia wprowadzono zakaz grillowania na balkonach i tarasach. Dokument został wysłany do spółdzielni mieszkaniowych. - To jakiś absurd. Wiem, że pogoda w sumie sprzyja, ale rozpalanie grilla w styczniu? Dodatkowo, chodzi tylko o balkony i tarasy, to zabawne - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bartek, mieszkaniec Dąbrowy.
"Został wprowadzony zakaz grillowania na balkonach i tarasach. (...) proszę o poinformowanie mieszkańców o ww. zakazie" - napisał Michał Baryła p.o. dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Łodzi. Z dokumentu wynika, że jest to jedynie uzupełnienie innych uchwał, których celem jest regulowanie poziomu stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu. Pismo pojawiło się w kilku dzielnicach Łodzi, między innymi na Janowie, Dąbrowie i Olechowie..
- Rozumiem chęć walki ze smogiem w Łodzi, ale jednak jest to absurd, że wprowadza się zakaz w styczniu. Dodatkowo, chodzi tylko o balkony i tarasy, to zabawne. Można przecież rozpalić w garażu, albo kiedy jest cieplej, na trawniku przed blokiem - przekonuje mieszkaniec Dąbrowy, Bartek. Dodaje, że "inicjatywa jest zacna, ale wykonanie jak zawsze".
Kopia dokumentu pojawiła się na stronie Łódzkiego Alarmu Smogowego na Facebooku. Pismo trafiło do spółdzielni mieszkaniowych, zostało również rozwieszone na klatkach schodowych bloków.
Próba walki ze smogiem w Łodzi to nic nowego. Niedawno dopuszczalne stężenie najbardziej niebezpiecznego drobnego pyłu PM 2,5 przekroczone było 10-krotnie. Zaskakuje za to termin jego wprowadzenia oraz to, że dotyczy to tylko balkonów i tarasów. Prezydent Łodzi walkę ze smogiem zapowiadała już wcześniej, ale o podobnym zakazie nie wspominała.
Prezydent Łodzi: do 2022 r. budynki miejskie w centrum bez starych pieców
W ramach rewitalizacji, do 2022 r. we wszystkich budynkach miejskich w centrum Łodzi zostaną zlikwidowane wszystkie stare piece - zapowiedziała na konferencji prasowej 10 stycznia prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. - Walka ze smogiem to nie jest walka, którą wygra się na zasadzie jednodniowych decyzji. Musi być ona prowadzona permanentnie i systemowo - zaznaczyła.
Wskazując, że - tylko 20 proc. pyłów prowadzących do groźnych schorzeń jest "produkowana" przez przemysł i transport, a 80 proc. pochodzi z indywidualnych gospodarstw domowych - podkreśliła.
Jak mówiła w Łodzi, "już ponad 200 budynków w ramach remontów w programie 'Mia100 Kamienic' zostało podłączonych do miejskiej sieci cieplnej; to średnio licząc oznacza zlikwidowanie ok. 4 tys. pieców". - Przeszło 200 placówek - edukacyjnych i służby zdrowia - zostało poddanych termomodernizacji. Ograniczamy także ilość emisji spalin w środkach transportu zbiorowego, wydłużając o przeszło 6 km linie tramwajowe oraz zakup 22 tramwajów - poinformowała Zdanowska.
Dodała, że w Łodzi trwają ciągłe kontrole straży miejskiej i pracowników wydziału ochrony środowiska, czym łodzianie palą w piecach. Łącznie w obecnym okresie grzewczym nałożono ponad 500 mandatów m.in. za palenie starych mebli, śmieci czy butelek typu PET.
