"Lody Putina" są "niesmaczne politycznie", bo bez ryb
Partia Jedna Rosja protestuje przeciwko wykorzystaniu nazwiska rosyjskiego premiera Władimira Putina w nazwie lodów. Producent broni się, że nie chodzi o premiera, ale o słowo "putina" oznaczające sezon połowowy. Działacze partii mówią, że to "niesmaczne politycznie" i pytają, dlaczego na opakowaniu nie ma wobec tego ryby.
22.04.2009 | aktual.: 22.04.2009 19:47
Tylko w Moskwie sprzedano już w tym roku 60 ton lodów "Putina" - informuje "Nowaja Gazieta". Pisze też, że lody "Putina" jako deser uzupełniają "putinowskie menu" w Rosji, gdzie są już dania gotowe "Pu(t)in" oraz wódka "Putinka", która ma szczególnie wielu amatorów.
Producenci wszystkich tych przysmaków na wszelki wypadek zapewniają, że ich nazwy w żadnym razie nie nawiązują do szefa rządu.